Pocztówka z…: Ćandigarh – o indyjskim planowanym mieście i polskim architekcie

W turystycznych informatorach na próżno szukać miast pendżabskich innych niż Amrytsar z jego słynną sikhijską Złotą Świątynią i pobliskim przejściem granicznym z Pakistanem. Nie znajdziemy w nich nawet stolicy stanu o nazwie Ćandigarh. Jest to jednak miasto, które przewija się nadzwyczajnie często, gdy mowa o indyjskim podziale administracyjnym. Częściej niż można by się spodziewać. Dlaczego?

Ćandigarh to bowiem stolica łączona dla stanu Pendżab i stanu Harijana. Oba te stany powstały w ramach podziału indyjskiej części Pendżabu w latach 60. XX wieku. Stolica została wspólna. Oprócz tego Ćandigarh jest też terytorium związkowym, a zatem specjalną jednostką administracyjną zarządzaną centralnie. Taką potrójną rolę spełnia właśnie miasto Ćanidgarh – niezwykłe i unikatowe miasto w Indiach – zaprojektowane i wybudowane od zera w XX w.

Ćandigarh

Jak w przypadku bardzo wielu rzeczy we współczesnych Indiach, także i w tym przypadku kontekstem dla zrozumienia powstania miasta jest Podział. Podział Indii Brytyjskich w 1947 r. sprawił, że region Pendżabu został przepołowiony (żeby nie powiedzieć, że rozerwany). Doszło do ogromnej migracji ludności w obu kierunkach, a historyczna stolica regionu – Lahor – zostało po stronie pakistańskiej. Głównie dzięki wizji i staraniom premiera Nehru zdecydowano, by na potrzeby indyjskiego Pendżabu powstała nowa stolica. Zdaje się, że nie przypadkowo oddalona od granicy. Nie wybrano żadnego z dawnych ważnych miast tej części subkontynentu – choćby Amrytsaru (być może z powodu bliskości, niepewnej i krwawej nadal granicy). Wydzielono obszar na terenie 15 wiosek w części Pendżabu znajdującej się relatywnie blisko Delhi i zdecydowano się na budowę miasta.

Pałac Zgromadzeń
Teatr

Prace zlecono początkowo amerykańskiemu architektowi i urbaniście Albertowi Mayerowi, ale za pierwszą wersję planu miasta odpowiedzialny był jego zawodowy partner – Polak Mateusz Nowicki. To właśnie on przygotował plany nowego miasta, nowoczesnego, całkowicie zaplanowanego. Prace nad zaprojektowaniem miasta od zera – będące marzeniem każdego architekta – przerwała tragiczna śmierć Nowickiego w katastrofie lotniczej nad pustynią w Libii w 1950 r., tuż przed tym jak Nowicki miał zostać głównym budowniczym miasta. Mayer nie zdecydował się na kontynuację tego projektu, trafił on więc w ręce szwajcarskiego geniusza architektury Le Corbussiera. Zmodyfikował on projekt, rozwinął go i właśnie Ćandigarh stał się jednym z jego najważniejszych zawodowych osiągnięć.

Otwarta dłoń – symbol miasta

Miało to być nowoczesne, samowystarczalne i praktyczne miasto. Prawdziwa realizacja modernistycznych wizji. Pierwotna wizja Nowickiego bazowała na koncepcji liścia – z centrum którego odchodzić miały główne arterie komunikacyjne – jak żyłki na liściu – i zbudowane wokół nich dzielnice. Jednak Le Corbussiej zmodyfikował plany tak, że miasto ostatecznie przybrało formę raczej szachownicy. Chciał on bowiem, by każda z części miasta była samowystarczalna i by – jak zaznaczał – „infrastruktura mieszkalna, społeczna, handlowa i rekreacyjna dostępne były w zasięgu 10-minutowego spaceru”. Plan miasta oparł na wzorcu organizmu ludzkiego. Centralna, administracyjna dzielnica miała pełnić funkcję głowy, a pozostałe części miasta, choć zależne od niej powinny być w dużym stopniu niezależne i niekolidujące.

Ulica w mieście Ćandigarh
Ulica w mieście Ćandigarh

Prace nad budową zaczęły się w 1953 roku, a w latach 60. miasto zaczęło się zaludniać. Nowe miasto otrzymało nazwę Ćandigarh – Gród Bogini Ćandi – na cześć i w związku z hinduską boginią, której ważna świątynia ulokowana jest w pobliżu miasta (już na terenie Harijany). Chociaż planowano je na 150 tys. mieszkańców a dziś mieszka w nim ponad milion Indusów miasto nadal jest zauważalnie inne od miast tego kraju. Zostało stworzone głównie dla uchodźców z pakistańskiej części Pendżabu. Bliskość Harijany i kilka dekad niezależnej historii sprawiły, że skład etniczny tego miasta jest nieco bardziej skomplikowany. Obecnie dominuje ludność hindijęzyczna, użytkowników pendżabskiego jest około 25 proc. Większość to wyznawcy hinduizmu. Sikhizm wyznaje około 15 proc.

Sąd Najwyższy
Stacja kolejowa

Miasto powstałe w latach 50. XX wieku? Nuda – rzecz by można. Szczególnie w kontekście wielowiekowych dziejów innych indyjskich miast i starożytnych zabytków, o które potykamy się (często dosłownie) w Indiach. Nic bardziej mylnego. Miasto i jego okolice pełne są niezwykle ciekawych i często dających prawdziwe wytchnienie podróżującemu po Indiach turyście miejsc. Ćandhigarh jest miastem parków i ogrodów, których znajdziemy tam kilkanaście. Wiele z nich to wspaniale zaprojektowane przyrodnicze parki tematyczne – np. Rock Garden, Garden of Springs czy największy w Azji park różany. W obszarze administracyjnym miasta mamy też parki naturalne i rezerwaty przyrody, a także wspaniałe, wielkie jezioro Sukhna, wokół którego skupia się wiele aktywności mieszkańców Ćandigarhu.

Rock Garden
Rock Garden
Rock Garden

Nie każdy musi być fanem charakterystycznej dla miasta architektury, ale warto pamiętać, że tzw. Zespół Kapitolu w części administracyjnej miasta został uznany przez UNESCO za część światowego dziedzictwa. Dla równowagi warto wspomnieć o okolicznych fortach (Burejl I Manimadźra), zabytkach z czasów Wielkich Mogołów w okolicznych miejscowościach czy w końcu o wspomnianej już świątyni Ćandi. Cechą charakterystyczną miasta, z której mieszkańcy (a przynajmniej znaczna ich część) są dumni są zabytkowe drzewa. Wiele drzew ma status swoistych pomników przyrody. Władze miasta stworzyły też listę 31 najważniejszych takich ponad stuletnich roślin, które określa się mianem Heritage Trees.

Jezioro Sukhna
Park

Ćandigarh jest często lekceważony przez turystów. Wszak Pendżab – z wyjątkiem Amrytsaru – pomijany jest na turystycznej mapie Indii. Niesłusznie się tak dzieje. To miasto niezwykłe i jak zauważają jego mieszkańcy i osoby z zagranicy, które mają okazję tam trafić, niezwykle wygodne. Zupełnie inne niż gwarne i chaotyczne miasta Indii. Ćandigarh to uporządkowany układ miasta, szerokie ulice, świetna komunikacja, bardzo dużo parków, ścieżki rowerowe (koncept zupełnie obcy większości obszarów tej części Azji), a także obszary do rekreacji – z jeziorem Sukhana na czele. Jest to miasto nowoczesne, ale już historyczne, co w połączeniu z pięknymi przyrodniczo terenami oraz okolicznymi nieco starszymi zabytkami sprawia, że naprawdę warto to miejsce odwiedzić.

Krzysztof Gutowski

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s