Co zamiast Kevina? Chińskie kino noworoczne

Amerykanie mają świąteczne komedie romantyczne, Polacy ukochanego Kevina, a Chińczycy? Od dziesięciu lat w kraju tym prężnie rozwija się tzw. film noworoczny, będący miksem gatunków i odwołujący się do motywów związanych z lunarnym nowym rokiem.

Chiński Nowy Rok to ponad dwa tygodnie świętowania, z czego pierwszy tydzień to przysługujący wszystkim Chińczykom urlop pracowniczy. To czas spędzany w rodzinnym gronie – zgodnie z tradycją przynajmniej pierwsze pięć dni święta należy spędzić wyłącznie z bliskimi. Co robić w tym czasie? Jeść, wymieniać opowieści i, oczywiście, oglądać filmy. Jakie konkretnie? Najlepiej stworzone specjalnie na tę właśnie okazję.

Pojęcie kina noworocznego odnosi się do filmów, których premiera odbywa się w okresie lunarnego nowego roku. I to właściwie wyczerpuje definicję kina noworocznego – żadna konkretna bowiem jeszcze nie powstała. To gatunek sam w sobie, obrazy te trudno bowiem przypisać do jednego, konkretnego rodzaju filmu. Mogą to być filmy fantasy, komedie romantyczne, filmy wuxia, a nawet animacje – nie konwencja jest ich spoiwem, lecz data premiery i pewne elementy fabularne. Pomimo braku definicji i niejasnej formuły, da się bowiem wyróżnić pewne wspólne dla tego rodzaju kina elementy. Bez wątpienia jest to odwoływanie się do bogactwa i pomyślności (na którą w nowym roku wszyscy liczą), a także symboli Lunarnego Nowego Roku m.in. horoskopu (o którym pisaliśmy TUTAJ), motywy miłości i więzów rodzinnych, lekka, pełna humoru fabuła i zawsze szczęśliwe zakończenie. Obrazy te mają przede wszystkim umilać rodzinny czas, co nie znaczy, że unikają trudnych tematów społecznych, co pokazują choćby dzieła Feng Xiaoganga.

Niektórzy naukowcy uważają, że korzeni tego rodzaju filmów należy szukać już w czasach późnej dynastii Qing, która panowała od 1644 do 1912 roku. Mają oni na myśli tradycję wystawiania wspólnych noworocznych spektakli przez najpopularniejszych aktorów z różnych zespołów operowych. Co ciekawe, pierwszy film noworoczny w Chinach nie był wcale chińską produkcją, lecz przybył nad Jangcy z Hong Kongu. Tam bowiem ten rodzaj kina ma wieloletnią tradycję, sięgającą lat 30. XX wieku. Za pierwszy film noworoczny z Hong Kongu uważany jest Bloom and Prosper w reżyserii Tang Xiaodana. Opowiada on o wygranej na loterii, co ma istotną konotację z Nowym Rokiem – obfitość, awans społeczny i bogactwo to kwestie obecne w życzeniach noworocznych, potrawach na świątecznych stołach, upominkach i dekoracjach, o czym pisaliśmy TUTAJ. Kopia filmu Tanga, niestety, nie zachowała się do dzisiaj, wiadomo jednak, że promowany był właśnie jako film noworoczny.

Przez lata noworoczna wizyta w kinie była dla mieszkańców Hong Kongu takim samym elementem tradycji, jak jedzenie pierogów, czy oglądanie tańca smoka. Filmy te oglądały nawet osoby na co dzień nie będące kinomanami – o ile w Hong Kongu w ogóle istnieją takie osoby. O skali popularności tego kina świadczą nie tylko wyniki oglądalności, ale też fakt, że grały (i do dziś grają) w nich największe gwiazdy dużego ekranu, m.in. Jackie Chan. Filmy noworoczne przez lata były jednymi z najbardziej dochodowych w historii kina z Hong Kongu, dziś jednak ich popularność zdaje się przygasać. Jak na ironię, cieszą się one rosnącym zainteresowaniem w Chinach kontynentalnych i to od ponad dekady.

Jako pierwszy, w 1995 roku, do Chin trafił Rumble in the Bronx wyreżyserowany przez Jackie Chana. Film jest połączeniem komedii i kina sztuk walki, opowiadającym o policjancie z Hongkongu, który w Nowym Jorku rozprawia się z syndykatem przestępczym. Niczym burza przeszedł przez większość chińskich kin, ustanawiając rekord kasowy w wysokości 80 mln juanów. Na rodzimy film noworoczny Chiny czekały zaledwie dwa lata w 1997 roku znany twórca telenoweli, Feng Xiaogang, nakręcił obraz Jiafang yifang, który z miejsca stał się hitem i zarobił 36 mln juanów. W kolejnych latach reżyser nakręcił kilkanaście innych filmów noworocznych, z których zdecydowana większość odniosła komercyjny sukces. Tym, co cechuje Fenga jest zrozumienie, czym aktualnie żyje jego ojczyzna – filmowiec umie się wsłuchiwać w głos ulicy i oddawać go na dużym ekranie. Jego filmy mówią więc i o rozwarstwieniu społecznym we współczesnych Chinach, i rozpadzie więzów rodzinnych, i odchodzeniu młodych ludzi od tradycji przodków.

Jiafang yifang w reż. Feng Xiaoganga

W trend związany z kinem noworocznym w interesujący sposób wpisała się firma Apple. W 2020 roku na swoim kanale na platformie YouTube, koncern opublikował krótkometrażowy film nakręcony przy pomocy iPhone’a 11 Pro. Trwający zaledwie kilka minut obraz, zatytułowany Córka opowiadał historię trzech pokoleń chińskich kobiet, podejmując takie tematy, jak różnice pokoleniowe, więzy rodzinne, duma oraz akceptacja – zwłaszcza wyborów dokonywanych przez dzieci. Za reżyserię filmu odpowiadał Theodore Melfi, a w roli głównej wystąpiła znana chińska aktorka Zhou Xun. Co Apple chciał w ten sposób osiągnąć? Firma twierdzi, że film miał uczcić Lunarny Nowy Rok i pokazać możliwości iPhone’a 11 Pro w zakresie filmowania – przypuszczam jednak, że to drugi z tych celów był dla niej istotniejszy. Niemniej, niezależnie od motywacji, Apple’owi ten eksperyment wyszedł – Córka to film świetnie zagrany, pięknie nakręcony i ciepły w wymowie, przypominający widzom, jak ważne są więzi międzyludzkie. W tym roku Apple powtórzył ten patent i we współpracy z reżyserem Zhang Mengiem nakręcił kolejny krótkometrażowy chiński film noworoczny. Obraz, zatytułowany Powrót, jest dłuższy od swego poprzednika, trwa bowiem ponad 20 min, a do jego stworzenia użyto iPhone’a 13 Pro (i nieco profesjonalnych dodatków). Tę futurystyczną opowieść, wraz z migawkami z planu, można oglądać na platformie YouTube.

Córka w reż. Theodore’a Melfi

Pandemia koronawirusa nie oszczędziła, rzecz jasna, i tego rodzaju kinematografii. Już w 2020 roku, gdy koronawirus dopiero się rozpędzał, studia produkcyjne odwołały co najmniej kilka najważniejszych premier. Nie tylko w Chinach – dystrybutorzy wycofali je także z kin w innych państwach azjatyckich, np. w Singapurze. W tym roku sytuacja wygląda znacznie lepiej. Według danych platformy sprzedażowej Maoyan, wpływy z biletów w weekend Nowego Roku przekroczyły 1 miliard juanów (157 milionów dolarów). W ten sposób 2022 rok zajął trzecie miejsce w historii chińskiego kina pod względem wpływów z weekendów noworocznych. Do chińskich kin weszło sześć filmów noworocznych, z czego zdecydowanym faworytem był obraz opowiadający o lockdownie w Wuhan.

Co więc Chińczycy mogą dziś oglądać? Wybór mają ogromny, nikt nie ogranicza się bowiem wyłącznie do tegorocznych nowości. Portale internetowe już od wielu dni prześcigają się w tworzeniu list „najlepszych filmów noworocznych do obejrzenia z rodziną”, na których znajdują się nawet klasyki sprzed kilkudziesięciu lat.

Blanka Katarzyna Dżugaj

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s