„Małe Indie” na Pacyfiku coraz mniej indyjskie – o Indo-fidżyjczykach, niełatwej przeszłości i niepewnej przyszłości archipelagu

Oceania, wyspy Pacyfiku. Ta część świata nie kojarzy nam się w pierwszej kolejności z hinduskimi świątyniami, indyjskim jedzeniem i rozbrzmiewającym na ulicach językiem hindi. Jest jednak miejsce, które uznać można pod wieloma względami za prawdziwe „Małe Indie”. Mowa o archipelagu Fidżi.

Fidżi to państwa wyspiarskie położone na ponad 500 wyspach Oceanu Spokojnego, które niepodległość od Wielkiej Brytanii uzyskało w 1970 roku. Fidżi leży ok. 2800 km od Australii. Jeszcze większa odległość dzieli wyspy od Półwyspu Indyjskiego, ale to właśnie obszar Indii wpłynął w niesamowitym stopniu na to, jak dziś wygląda państwo Fidżi, jego struktura etniczna, społeczeństwo, kultura i – chcąc nie chcąc – polityka.

Społeczność indyjska na Fidżi w latach 30. XX wieku

Czasy kolonialne to jednak początek procesu, który etnicznie zdefiniował współczesne Fidżi. Pod koniec lat 70. XIX wieku podjęto decyzję o sprowadzaniu na wyspy pracowników kontraktowych z terenów dzisiejszych Indii. Mieli pracować na plantacjach trzciny cukrowej. Pierwsza grupa Indusów, która przybyła na rajską wyspę w maju 1979 roku liczyła niecałe 500 osób. W ciągu 37 lat trwania tego programu na Fidżi trafiło prawie 61 tys. osób z Indii w ramach 87 rejsów z Kalkuty, Madrasu i Bombaju.

Kobiety indyjskie na Fidżi w latach 30. XX wieku

Zasada była prosta. Kontrakty były 5-letnie. Po pierwszym kontrakcie można było wrócić do Indii – na swój koszt; po drugim na koszt rządu. Większość pracowników jednak zdecydowała się zostać. Na początku XX wieku coraz więcej Indusów zaczęło przybywać na Fidżi z własnej woli, niezależnie i poza systemem „kontraktowania”. Często były to osoby, które miały już za sobą historię pracy w innych koloniach. Ostatecznie populacja osób pochodzenia indyjskiego stała się na wyspach niezwykle liczna i znacząca. Mieszkali na wyspach – przeważnie całymi rodzinami – całe dekady. Wielu z nich uzyskało na Fidżi bardzo wysoką pozycję i odegrało wielką rolę w tworzeniu niepodległości Fidżi. W nowopowstałym państwie musieli zadbać o swoje prawa. A właściwie wywalczyć je, ponieważ rdzenna ludność wyspy bardzo nieprzychylnie patrzyła na mieszkańców pochodzenia indyjskiego, która stała się znana jako Indo-fidżyjczycy. Pragnęli oni samorządu, wybieranego w powszechnych wyborach. Rdzenni Fidżyjczycy obawiali się wzrostu wpływów i hegemonii politycznej Indo-fidżyjczyków w stopniu nie mniejszym, jak utraty ziemi na ich rzecz. Zapoczątkowane na konferencji konstytucyjnej w Londynie w 1965 roku napięcia trwają do dziś w kraju o skomplikowanym składzie etnicznym, chociaż nie we wszystkich regionach sytuacja jest tak samo zaogniona.

Hinduska świątynia w mieście Nadi

Mieszkańcy Fidżi to w większości rdzenni mieszkańcy wysp, którzy należą do ludów melanezyjskich. Nie jest to jednak większość przytłaczająca, bo mowa o 54,3 proc. Prawie 40 proc, bo dokładnie 38,1 proc. to Indo-fidżyjczycy. Warto jednak zauważyć, że proporcje te były jeszcze kilka dekad temu odmienne – i to na korzyść Indo-fidżyjczyków. W ciągu ostatnich 20 lat wiele osób pochodzenia indyjskiego wyjechało z wysp po części w wyniku migracji zarobkowej, w głównej mierze jednak z powodu represji, których doświadczyli po politycznym przewrocie w 2000 roku.

Hinduska świątynia w mieście Nadi

Mimo osłabienia znaczenia potomków indyjskich robotników i ich liczebności nadal ich obecność jest niezwykle na Fidżi widoczna. Jak zatem zdefiniować można kulturę i tożsamość Indo-fidżyjczyków, przede wszystkim w kontekście kraju pochodzenia ich przodków?

Warto wskazać dwa niezwykle ważne elementy odróżniające fidżyjskich potomków Indusów od dzisiejszych mieszkańców Indii. Po pierwsze na Fidżi kwestia kastowości w zasadzie zanikła. Podobnie jak w innych miejscach, gdzie mamy do czynienia z historią indyjskich pracowników kontraktowych (np. wyspy karaibskie czy Surinam) realia wspólnej pracy, mieszkania i spożywania posiłków w miejscu pracy sprawiła, że kastowe rozróżnienie w oparciu o czystość rytualną i wspólnotę stołu nie mogło zostać utrzymane. Nierówne proporcje między płciami oraz swoiste „zamknięcie” na nowych członków wspólnoty doprowadziło do tego, że małżeństwa międzykastowe stały się standardem. Oprócz tego, drugim znaczącym elementem kultury i społeczeństwa indo-fidżyjskiego jest język. Hindi fidżyjskie jest jednym z głównych języków wyspiarskiego państwa. Wykształciło się z mowy migrantów na bazie dominujących dialektów przez nich używanych. Były to przede wszystkim wschodnie dialekty hindi, np. bhodźpuri, majthili, awadhi, ale zauważalny jest też wpływ języków południowoindyjskich oraz gudźarackiego, którymi mówili późniejsi, dobrowolni już migranci, którzy przybyli w tę część świata. Hindi fidżyjskie to w zasadzie lingua franca dla Indo-fidżijczyków, ale też znacznej części mieszkańców wyspy innego pochodzenia, szczególnie oczywiście na obszarach, gdzie Indo-fidżyjczycy stanowią większość. Mowa ta będącą przez dekady głównie językiem codziennej komunikacji wystandaryzowała się już do pewnego stopnia. Istnieje w niej prasa, powstaje literatura.

Indyjski sklep w mieście Lautoka

Indo-fidżyjczycy są widoczni, gdy chodzi o krajobraz kulturowy wysp. Poza tym zapewne wzmacnia takie wrażenie fakt, że kultura indyjska jest jednak znacznie bardziej identyfikowalna dla zachodniego odbiorcy. Łatwo zatem te elementy zauważyć. Widząc indyjską kulturę na Fidżi i czytając o znaczeniu Indo-fidżyjczyków, a nawet widząc listę sławnych osób wywodzących się z tej wspólnoty łatwo ulec złudzeniu o ich dominacji w dzisiejszym życiu archipelagu. Nic bardziej mylnego. Migranci z Indii uzyskali ostatecznie nie najgorszą pozycję w gospodarce wysp, również w handlu. Uległa ona jednak pogorszeniu w ostatnich latach, a problematyczne stały się chociażby tak prozaiczne kwestie jak prawo do posiadania gruntów itp. Mimo sukcesu w biznesie nie udało się Indo-fidżyjczykom osiągnąć i utrzymać podobnego statusu w administracji i polityce. W czasie politycznych zawirowań wspólnota ta cierpiała najbardziej, a indo-fidżyjskie osiedla, zakłady pracy, a nawet szkoły czy świątynie były celem ataków nacjonalistów fidżyjskich. Sytuacja od 2006 roku nadal nie jest dobra, ale z pewnością stabilna. Podejmowane są również działania na rzecz poprawy relacji międzyetnicznych. Poprawił się stosunek instytucji do Indo-fidżyjczyków, podjęto rozmowy na temat dostępności i własności gruntów uprawnych, wyjaśnienia polityki językowej wysp. Olbrzymi odpływ mieszkańców pochodzenia indyjskiego z wyspy – związanych z biznesem, edukacją, życiem kulturalnym, zauważalnie wpłynął na sytuację gospodarczą kraju oraz jego atrakcyjność, gdy mowa o współpracę kulturalną czy naukową w ramach regionu. Okazuje się, że Fidżi potrzebuje Indo-fidżyjczyków bardziej niż się to wydawało melanezyjskiej większości zamieszkującej wyspy.

Premier Indii Narendra Modi z wizyta na Fidżi

Przykład Fidżi ilustruje niezwykle fascynujący, ale i trudny, epizod migracji mieszkańców Indii w czasach kolonialnych. Podobne – choć zawsze zabarwione lokalną specyfiką – są dzieje obywateli indyjskiego pochodzenia zamieszkujących Surinam, Gujanę, Trynidad i Tobago, Jamajkę na Karaibach, czy też Mauritius na Oceanie Indyjskim, a nawet w krajach Afryki. Indyjskie wpływy na kulturę i literaturę, a nawet religijność tych obszarów jeszcze będziemy Wam przybliżać, a rajskie Fidżi, które stało się domem dla dziesiątek tysięcy Indusów jest dla tej serii świetnym punktem wyjścia.

Krzysztof Gutowski

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s