Wierzchowce bogini, talizmany i delhijscy gołębiarze. O gołębiach w tradycjach Indii

Symbol pokoju? Miłości? Pomyślności? Świętość czy pasja? Gołębie są obecne w wielu tradycjach świata, zarówno w sferze mitów, wierzeń, jak i codzienności związanej z komunikacją, rozrywką czy pasją. Dziś rzucimy okiem w stronę gołębi zamieszkujących mity i domy mieszkańców Indii.

Gołębie powszechnie kojarzone są z bogactwem i szczęściem, a także miłością. To sprawia, że łączono jest z różnymi bóstwami bliskimi tym sferom i aspektom życia. Gołębie między innymi symbolizują Lakszmi – boginię pomyślności, bogactwa i szczęścia. Nagłe pojawienie się gołębia w nieoczekiwanym miejscu lub kontekście przyjmuje się jako oznakę błogosławieństwa bogini i pomyślności w najbliższej przyszłości. Niektórzy współcześni astrolodzy rekomendują trzymanie w domach gołębich piór – jako rodzaju amuletu. Przede wszystkim takie odnalezione gołębie pióro ma wpływać na kondycję finansową gospodarstwa domowego.

Kojarzenie gołąbków z miłością i stanem zakochania – powszechne w zachodniej metaforyce – nie jest obce i hindusom. Gołębie pojawiają się w mitologii krysznaickiej, gdzie towarzyszą w tekstach bogu Krysznie wyznającemu miłość do Radhy. Ptaki często pojawiają się w tekstach w scenie, w której Kryszna gra dla Radhy na flecie, a gołębie zlatują się by słuchać tej niezwykłej boskiej i miłosnej muzyki. I ten związek z miłością – obecny, jak widzimy, ale nie bardzo mocno poświadczony w tekstach – trwa w zwyczajach wyznawców hinduizmu (i nie tylko). Często wisiorki z gołębiami są noszone przez małżonków, by umocnić więź, sprowadzić do związku miłość, wierność i oddanie. Podobno wisiorki takie noszone były też przez zakochane w sobie osoby, które z powodu różnic kastowych nie mogły łatwo wziąć ślubu, właśnie po to, by do tego małżeństwa ostatecznie doprowadzić. Nie powinno dziwić zatem, że to właśnie gołąb jest w niektórych tradycjach artystycznych i mitologicznych subkontynentu towarzyszem i „wierzchowcem” bogini Rati – Rozkoszy – małżonki boga miłości, czyli Kamy.

Obraz gołębi obecny jest również w mitologii śiwaickiej. Niektóre śiwaickie teksty święte przytaczają historię przeistoczenia się Śiwy i bogini Parwati w gołębie. W takiej formie mają oddawać się miłosnym uniesieniom w sanktuarium w Amarnath. Znani są dlatego jako Kapoteśwara i Kapoteśwari – Gołębi Pan i Gołębia Pani. Śiwa w formie Kapoteśwary czczony jest również na południu, w świątyni Ćedźerla w stanie Andhra Pradeś. Jednak w tym wypadku gołębią formę tłumaczy się jego osiągnięciami ascetycznymi – praktykując ascezę w górach Nilgiri w otoczeniu ptaków zmniejszył się do rozmiarów (a nawet kształtu według niektórych przekazów) gołębia i znany jest jako Kapoteśwara. Warto dodać, że nie zawsze w Indiach tak postrzegano gołębie.

W najstarszych, wedyjskich tekstach uważano gołębie za zły omen, a nawet widziano w nich dzieci Nirryti – bogini śmierci, zniszczenia i chaosu! Jeśli gołąb pojawił się w pobliżu miejsca, gdzie składano wedyjską ofiarę należało go przegonić i zabezpieczyć przebieg rytuału stosownymi ochronnymi formułami.

Choć gołębie obecne są w hinduskich mitach i nie sposób nie trafić na nie również w hinduskich świątyniach, gdzie nierzadko dokarmiane są przez kapłanów, to na ślady ich roli w indo-muzułmańskim dziedzictwie Azji Południowej natknąć się można najłatwiej w indyjskich starych miastach. Mowa o niezwykłej tradycji – rodzaju sportu, ale też pasji i całej subkultury narosłej wokół hodowli gołębi, zwanej kabutar bazi. Zwyczaj ten przybył z Bliskiego Wschodu i Persji, a upowszechnił się w Indiach i uzyskał wielki patronat w czasach Wielkich Mogołów. Nie bez znaczenia okazała się tu niezwykła rola gołębi pocztowych w komunikacji między władcami, a ich urzędnikami. Władcy mogolscy uwielbiali gołębie, a sam cesarz Akbar miał ponoć 20 tys. tych ptaków i spędzał z nimi znaczną część skąpego przecież wolnego czasu, którym dysponował. Również legenda historii miłosnej Dźahangira i jego ukochanej żony – Nur Dźahan – łączona jest z gołębiami. Dźahangir – jeszcze jako książę Salim – miał zakochać się i zapragnąć poślubić Nur Dźahan po tym, jak ta wypuściła powierzoną jej pod opiekę parę gołębi.

Różne formy sportu i widowisk z udziałem gołębi były niezwykle popularne w Azji Południowej. Do dziś w wielu miastach widzimy ślady tych zwyczajów. Szczególnie sławni są hodowcy gołębi ze Starego Delhi. Nie sposób nie zauważyć setek krążących po niebie ptaków, gdy zapuścimy się w tę część indyjskiej stolicy. Hodowcy gołębi to znawcy, którzy rozpoznają odmiany, miejsca pochodzenia i nieskończone rodzaje ubarwień. Potrafią za pomocą krótkich komend kontrolować olbrzymie stada tych ptaków. Gołębie to prawdziwa pasja, która rodzi też emocje i przywiązanie. Zdarza się nierzadko, że posądzenie o przywłaszczenie ptaków prowadzi do rękoczynów. Gołębiarze, zwani Kabutar-baz nie tylko hodują gołębie, ale dbają też o ich zdrowie. Nierzadko indywidualnie podchodzą do swoich czempionów, które są kluczowe w zawodach sportowych. Tradycyjnie wiele różnych form sportów gołębich znanych było w Indiach. Dziś coraz mniej z nich jest praktykowanych. Trwają nadal przede wszystkim loty długodystansowe. Ptaki potrafią bowiem wrócić do Delhi nawet z odległych części stanu Uttar Pradeś. Czasami loty realizowane są na specjalnie przygotowanych odcinkach, a w zawodach biorą udział setki, jeśli nie tysiące ptaków. Mimo świetnej znajomości swojego stada nieraz przynależność gołębi może budzić wątpliwości. W tym celu hodowcy perfumują swoje ptaki określonymi olejkami, by mogli je potem rozpoznać.

Zarówno długodystansowe loty, jak i codzienne oblatywanie nieba nad delhijskim starym miastem to ślady bogatej i prestiżowej w przeszłości tradycji. Kabutar bazi, podobnie jak obecność gołębi w hinduskich mitach i zwyczajach to wyraz niezwykłej fascynacji, jaką budzą w ludziach pod wieloma szerokościami geograficznymi gołębie.

Krzysztof Gutowski

Dodaj komentarz