Rządy Pikachu w Hongkongu. Kim jest John Lee?

W tym roku Hongkong jest świadkiem wielkiej zmiany u władzy. W wyniku wyborów Szefem Administracji Hongkongu zostaje (a realną władzę przejmie w lipcu) John Lee (Ka-chiu) – były szef bezpieczeństwa w tym mieście. Pojawienie się tego polityka w roli lidera politycznego miasta postrzegane jest jako wynik dążenia centralnych chińskich władz do zacieśniania więzi między miastem a władzą w Pekinie.

Kariera Johna Lee związana jest z policją i służbami bezpieczeństwa. W czasie służby walczył z przestępczością zorganizowaną, a pod koniec minionej dekady pełnił już wysokie funkcje związane z bezpieczeństwem miasta. Był między innymi bardzo mocno związany ze zbliżaniem się do centrali ChRL w 2019 – gdy awansował na stanowisko sekretarza bezpieczeństwa za rządów Carrie Lam, odegrał kluczową rolę w forsowaniu niefortunnej ustawy o ekstradycji. W efekcie w Hongkongu doszło do pamiętnych zamieszek mieszkańców z policją. Policją, nad którą kontrolę miał zresztą Lee, a która nie obawiała się używania armatek wodnych, gazu łzawiącego, gumowych kul i okazjonalnie ostrej amunicji przeciwko protestującym. Lee żarliwie bronił użycia siły przez policję, a jego wypowiedzi z tamtego okresu usprawiedliwiające przemoc walką z “terrorystami” nadal głęboko tkwią w pamięci mieszkańców Hongkongu.

John Lee

Sympatia Johna Lee do władz w Pekinie sprawiła, że jego kariera nie zakończyła się na – i tak wysokim przecież – stanowisku Sekretarza Bezpieczeństwa. Bynajmniej. W zeszłym roku został Głównym Sekretarzem ds. Administracji, a teraz najważniejszą postacią polityki Hongkongu – Szefem Administracji

Zamieszki w Hongkongu w 2019 roku
Zamieszki w Hongkongu w 2019 roku

Mimo tak wysokiej pozycji – zawdzięczanej oczywiście bliskości z Pekinem – nowy “zarządca” Hongkongu nie cieszy się popularnością. W najnowszym sondażu popularności zdobył tylko niecałe 35/100 pkt. Dla jego wyboru nie miało to, niestety, znaczenia, mieszkańcy Hongkongu nie wybierają bowiem swego przywódcy – robi to za nich specjalny komitet wyborczy, obecnie złożony głównie z polityków oddanych Pekinowi. A skąd Pikachu w tytule? W ten sposób Johna Lee nazywają nieprzychylni mu mieszkańcy Hongkongu – ksywka jest przede wszystkim nawiązaniem do jego chińskiego nazwiska, czyli Ka-chiu, ale też krytyką jego służalczej postawy wobec Pekinu. 

John Lee jako Pikachu w prześmiewczej grafice

Co realnie oznacza nowa władza dla mieszkańców miasta? Porządek i bezpieczeństwo! A przynajmniej o tym mówi i na tym chce się skupiać nowy Szef Administracji. Po wygranej powiedział, że w Hongkongu po okresie chaosu wraca porządek, a to porządek i bezpieczeństwo są podstawą dobrobytu. Jak to zrobić? Cóż… wprowadzając i egzekwując szczegółowe prawa i to w wielu sferach życia. Nie tylko tych związanych z bezpośrednią kontrolą obywateli. Lee między innymi wielokrotnie zapowiadał walkę z “fake newsami” – również na poziomie prawodawstwa i rozporządzeń administracyjnych. To oczywiście wielki cios w niezależnie media tam działające i możliwość dostępu do informacji dla mieszkańców miasta.

Pojawienie się Johna Lee w roli Szefa Administracji to dowód braku zaufania ze strony władz centralnych. Partia nie ufa mieszkańcom Hongkongu i części jego elit. Pan Lee ma być gwarantem bezpieczeństwa i gwarantem tego, że Hongkong obierze “słuszny” kierunek zacieśniania więzi z centralą.

Krzysztof Gutowski

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s