Któż z tych, którzy odwiedzili Kraj Faraonów nie widział pędzących po egipskich ulicach i wciskających się w najwęższe nawet alejki tuk-tuków? Są one oczywistością, naturalnym elementem krajobrazu. Zdaje się, że są od dawna i zawsze pozostaną częścią Egiptu tak, jak są częścią Indii, Tajlandii czy wielu miast Ameryki Południowej. Czy tak będzie? Nie jest to…
