Mityczny towarzysz i uliczny nieszczęśnik. Pies w hinduskiej mitologii i indyjskiej współczesności

Międzynarodowy Dzień Psa świętowany jest 26 sierpnia, ale w Polsce istnieje tradycja, by najlepszemu przyjacielowi człowieka poświęcać pierwszy dzień lipca. Jesteśmy przyzwyczajeni do bezustannej i zauważalnej obecności psów w naszym życiu. Zbędne jest opisywanie, jak bliskimi potrafią być towarzyszami. Jednocześnie często osoby odwiedzające kraje pozaeuropejskie przytłoczone są widokiem bezdomnych psów. Rzadko jednak decydują się na głębszą refleksję nad przyczyną takiego stanu rzeczy oraz spojrzenie na miejsce psów w pozaeuropejskich kulturach w szerszym kontekście. Dziś – przy okazji Dnia Psa – chcemy przybliżyć Wam mały, ale istotny, wycinek orientalistycznej, a dokładniej indologicznej, wiedzy o psach.

Stosunek mieszkańców Indii do psów jest co najmniej… ambiwalentny. W dzisziejszym tekście chcemy przekonać Was, że warto przyjrzeć się bliżej indyjskiej tradycji by dostrzec, że – wbrew pochopnie wyciąganym na indyjskich ulicach wnioskom – psy odgrywają w kulturze i literaturach Indii istotna rolę.

Bóg Śiwa i pies

Sarama – najstarszy pies w najstarszych tekstach

Pierwszym psem, a dokładniej pierwszą wśród i spośród psów, jest Sarama. Imię to noszą różne postaci hinduskiej mitologii, ale nas będzie interesowała psia Sarama, która jest boskim psem (dewaśuni) oraz towarzyszką boga Indry. Sarama ma w indyjskiej tradycji naprawdę długą historię – postać tę znajdujemy już w Rygwedzie. W tym najstarszym tekście, do którego odnosi się hinduizm, znajdujemy hymn przedstawiający dialog między Saramą a tajemniczymi Pani. Byli oni niebezpiecznymi demonicznymi rabusiami kradnącymi bydło, a Sarama została wysłana do nich jako posłańczyni. Sarama jest przedstawiana jako istota mądra i odważna. Tropi Panich, aż do ich kryjówki i dzięki swemu sprytowi nakłania ich do ujawnienia miejsca ukrycia skarbów (bydła). Pani to istoty złośliwe, które dążą do pozbawienia wedyjskich Ariów tego, co dla tej społeczności najważniejsze. Metaforyczna interpretacja tego hymnu odnosi się do identyfikacji Saramy z Uszas – jutrzenką. Sarama symbolizuje światło, które rozprasza ciemność – Panich i umożliwia rozwój i dobrobyt i trwanie społeczności, symbolizowane przez zagrabione skarby.

Epickie losy potomstwa Saramy

Historia Saramy bynajmniej nie kończy się w okresie wedyjskim. Prawdziwa skarbnica motywów mitycznych, jaką są sanskryckie eposy, zawiera niemało historii o jej potomkach. Epos Mahabharata jest szczególnie niezwykły, ponieważ opisana w nim historia zaczyna się de facto od wydarzeń, w których psy miały istotny udział. Król Dźanamedźaja, który jest w powieści ramowej odbiorcą Mahabharaty odprawiał z braćmi wedyjską ofiarę. Nagle w ofiarnej przestrzeni pojawił się pies. Bracia pobili psa, który wraca do matki – Saramy właśnie. Ona też podejmuje się interwencji i ukarania braci. Pojawia się przed braćmi i rzuca na nich klątwę, za to że zaatakowali bezbronnego psiaka. Pies nie tylko zaczyna powieść ramową eposu, ale też kończy główny jego wątek. Protagoniści eposu, bracia Pandawowie po przekazaniu swojej władzy udali się – wraz z żoną Draupadi – w swoją ostatnią podróż, prawdziwą finalną pielgrzymkę. W pewnym momencie przyłączył się do nich pies. Wędrowali z nim długi i okrążyli całą ziemię. W końcu trafili w wysokie Himalaje.

Dźanamedźaja bije syna Saramy.
Źródło: Jijithnr https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=5176842

W końcu dotarli do najwyższego punktu ziemi. Nie wszyscy jednak byli w stanie dotrzeć do ostatecznego celu. Giną wszyscy oprócz najstarszego Juddhiszthiry. I psa. Docierają do bram nieba, gdzie zostają zatrzymani przez boga Indrę. Juddhiszthira dowiaduje się, że ​​musi zostawić psa, ponieważ nie mają one prawa wstępu do świata bogów. Juddhiszthira jednak – będący wzorem prawego władcy, zawsze mającego na uwadze nie tylko ludzkie, ale i kosmiczne Prawo – dharmę, odmawia porzucenia psiego towarzystwa. Podkreśla, że jeśli tak wierna i lojalna istota nie może wejść do niebios, to i on nie ma zamiaru się tam znaleźć. Poza tym zauważa, że samo pozostawienie psa samego byłoby w tej sytuacji – gdy jest za niego odpowiedzialny – nieprawe. W końcu okazuje się, że była to ostateczna próba. Pies towarzyszący Pandawom i Draupadi przez niemal całą drogą był ni mniej ni więcej tylko wcieleniem samej dharmy – Prawa. Historia ta podkreśla bezkompromisową prawość Juddhiszthiry oraz prymat zasady współczucia – cechy prawdziwego prawego władcy, wzoru wszelkich cnót.

Psy w indyjskiej kulturze i dzisiejszych realiach

Psy – choć nie są najpopularniejszym z literackich i mitycznych zwierząt – pojawiają się w indyjskiej sztuce, literaturze i historii. Wizerunki psów znajdujemy już w materiale Cywilizacji Doliny Indusu, a także prehistorycznych malowideł naskalnych, takich jak te w Bhimbhetce. Psy wspominane są w tekstach jako zamieszkujące pałace, gdzie wykorzystywane były do polowań i jako towarzysze arystokracji. Indie nawet słynęły z hodowli i eksportu psów do Persji. Hinduizm – choć uznający psy za istoty raczej nieczyste – w niektórych, głównie tantrycznych, nurtach nie stroni od odniesień do psów. Psy są stałym elementem przedstawień odnoszących się do groźnych aspektów bogini i ascetów mieszkających na polach kremacji. Psy stanowią otoczenie wizerunków tantrycznych form Śiwy – Bhajrawy, a w niektórych jego świątyniach centralne miejsce zajmują przedstawienia psów.

Malowidła naskalne z Bhimbhetki

W kulturze indyjskiej stosunek do psów jest bardzo zróżnicowany i znacząco różni się w obrębie przekonań religijnych i regionalnych zwyczajów. Postawy wobec psów mogą się znacznie różnić w zależności od regionu, często pod wpływem norm kulturowych i indywidualnych doświadczeń. W hinduizmie psy bywają – jak już wspomniano – postrzegane jako lojalni towarzysze mitycznych postaci i są kojarzone z pewnymi bóstwami. Generalnie psy są traktowane z mieszanką czci, utylitarnego szacunku i strachu przed nieczystością. Niektórzy mogą postrzegać je jako szkodniki lub zagrożenia, inni dbają o nie, czy to w ramach współczucia, czy też pragmatyzmu. Warto o tym pamiętać zawsze, gdy widzimy bezdomne psy śpiące na indyjskich ulicach i pomstujemy na niewrażliwość mieszkańców Indii. Oczywiście niedola tych zwierząt jest faktem, ale jest to tylko jedna ze stron medalu. Po drugiej znajdują się nie tylko liczne mityczne psie postacie, ale też ogromne rzesze psów zamieszkujących domy indyjskiej klasy średniej i wyższej, gdzie traktowane są jako prawdziwi i wierni towarzysze, gdzie doświadczają troski, opieki i szacunku. I wszystkim psom, nie tylko tym Indyjskim, przy okazji ich święta życzymy!

Krzysztof Gutowski

Dodaj komentarz