Upadek „Buddyjskiego Raju” i (nie)zapomniane dziedzictwo, czyli starożytny Pakistan część IV

Gandhara była obszarem kluczowym, w którym przez wieki przenikały się kulturowe wzorce z Azji Południowej, Środkowej, Bliskiego Wschodu i świata Śródziemnomorskiego. Spoiwem na wskroś synkretycznej kultury był buddyzm. To właśnie w Gandharze rozwinęła się unikatowa buddyjska kultura, która emanowała na inne obszary Azji. Jednak nawet tak silnie kulturotwórczy potencjał musiał się w końcu wyczerpać. Nie bez znaczenia okazały się przy tym polityczne zawieruchy pustoszące ten strategicznie położony region. Prezentowany tekst poświęcony jest upadkowi buddyjskiej cywilizacji Gandhary i stanowi ostatni tekst dotyczący starożytnego Pakistanu, będący poszerzoną i zmodyfikowaną wersją tekstu z 53 numeru pisma Zupełnie Inny Świat.

Początek końca i upadek buddyjskiej Gandhary

Złoty Wiek Gandhary, któremu w znacznej mierze poświęcony jest ten cykl, kończy się wraz z upadkiem imperium Kuszanów. Na początku III w. n.e. państwo znacznie słabnie i traci wiele terytoriów. Wraz z utratą kontroli nad terenami dzisiejszego Pakistanu przez Kuszanów obszary te znowu znalazły się pod wpływem sił zachodnich. Gandhara wchodzi w orbitę kulturowych i politycznych oddziaływań perskiego państwa Sasanidów i staje się de facto jego cześcią właśnie w III w n.e. Pod koniec V wieku władzę zdobywają kolejni najeźdźcy – Biali Hunowie, którzy niemal doszczętnie zniszczyli zdobyty obszar, w tym buddyjskie klasztory. Kolejne dekady ich panowania to jednak renesans buddyzmu. Instytucje znowu zostały objęte patronatem władców – kolejny przykład tego, jak mocno lokalna tkanka kulturowa potrafiła fascynować i być użyteczną dla obcych władców. Kolejne wieki naszej ery to okresy panowania władców, którzy nie uznawali już patronowania nad buddyjskimi instytucjami za coś istotnego. Najczęściej władcy sprawowali kontrolę nad Peszawarem i jego okolicami z daleka, nierzadko z obszarów dzisiejszego Afganistanu. Po panowaniu hinduskiej dynastii Szahi, obszary Gandhary należały do Ghaznawidów, Ghoridów, a w końcu do Mogołów czy afgańskich szachów Durrani.

Budda z Gandhary

Okres panowania muzułmańskiego, a następnie kolonialne dzieje tych terenów jako części brytyjskiego Imperium to moment, w którym Gandhara straciła swój blask, a jeśli już była widoczna to bez wątpienia świeciła światłem jedynie odbitym. Tereny Gandhary były nadal istotne – nawet bardzo – z przyczyn strategicznego położenia, surowców, znaczenia geopolitycznego, ale nie pozostało już nic z jej dawnej cywilizacyjnej hegemonii w regionie. Przede wszystkim upadł i zanikł buddyzm, który wraz z upadkiem Kuszanów stracił na znaczeniu, by nigdy go już w tej części świata nie odzyskać. Ostatnie ślady gandharskiego buddyzmu pochodzą z ok. IX w. Gdy Gandhara straciła niezależność i – zapewne w tym samym czasie – kulturową tożsamość, buddyzm stracił patronów i odbiorców. Raj na Ziemi dla buddyjskich mnichów, uczonych i świeckich wyznawców stał się już tylko legendą o Raju, którą częściowo przechowały chińskie źródła mitologizujące realne pielgrzymki chińskich mnichów do Indii. Gdyby nie Gandhara nie byłoby z pewnością chińskiego arcydzieła jakim jest Wędrówka na Zachód.

Gandhara – dziedzictwa nie całkiem zapomniane

Historyczne, w tym religijne i kulturowe znaczenie Gandhary w Azji jest ogromne. W rozwoju wielu aspektów buddyjskiej religijności Gandhara odegrała niemałą rolę. Być może to właśnie w Gandharze buddyzm zaadaptował model bramińskiej (a może i perskiej) ofiary ogniowej zwanej homa. Homa wraz z buddyzmem powędrowała w świat, a dziś nawet w odległej Japonii w świątyniach buddyzmu Shingon zobaczyć można rytuały ogniowe o strukturze bardzo bliskiej zupełnie niebuddyjskim ofiarom okresu wedyjskiego. W Gandharze upowszechnił się kult wielu ważnych dla dalszego rozwoju postaci bodhisattwów i bóstw opiekuńczych. Zdawać się może, że często, gdy chińscy pielgrzymi mówią o Indiach na myśli mają właśnie samą Gandharę.

Głowa bodhisattwy z Gandhary

Pogranicze Pakistanu i Afganistanu to miejsce szczególne ze względu na swoje położenie już od czasów prehistorycznych i wedyjskich. Mając je na uwadze nie dziwi, że w Gandharze powstała kultura, czy wręcz cywilizacja jednocześnie odrębna i niezwykle złożona łącząca indyjską tożsamość z wpływami greckimi, irańskimi czy środkowoazjatyckimi. Kultura gandharska nie tylko sama podlegała wpływom i była przestrzenią synkretyzmów, ale również oddziaływała ponadregionalnie. Znaczenie Gandhary dla syntezy kulturowych elementów Wschodu i Zachodu oraz rola w upowszechnianiu buddyzmu w Azji jest nie do przecenienia. Gandhara naprawdę wiele znaczy w dziejach świata, a dziedzictwo tej części Azji, choć mało znane, wymaga badania, ochrony i promowania. Władze Pakistanu oraz istotna część pakistańskiego społeczeństwa mają świadomość historycznego, przedmuzułmańskiego dziedzictwa regionu i nie można zarzucić Pakistanowi negowania tej części swojej historii. Być może w obliczu wiecznych napięć z Indiami i szalejącego w Indiach hinduskiego nacjonalizmu Pakistan chętniej odwołuje się do dziedzictwa buddyjskiego oraz pokojowego współistnienia przedstawicieli wielu kultur i tożsamości w starożytnej Gandharze. Ochrona tego dziedzictwa w praktyce pozostawiać może wiele do życzenia, ale należy mieć nadzieję, że rozwój badań i rosnąca międzynarodowa świadomość i wiedza na temat tego epizodu azjatyckiej historii przełożą się na trwałe zabezpieczenie tego, co pozostało ze świetności Gandhary – prawdziwie międzykulturowego, choć na wskroś buddyjskiego starożytnego świata.

Krzysztof Gutowski

Dodaj komentarz