Święte rzeki, miliony ascetów i kosmiczne cykle, czyli o indyjskiej Kumbha Meli – Święcie Dzbana

Wśród religijnych festiwali Indii jest jeden, który, choć nie odbywa się co roku, jak żaden inny przykuwa uwagę całego świata. Uczestnictwo w nim jest marzeniem wielu osób, również tych, które nie wyznają hinduizmu. Marzeniem na tyle wielkim i silnym, że wydarzenie to zyskało miano „największego religijnego zgromadzenia na świecie”. Mowa oczywiście o festiwalu Kumbha Mela.

Za każdym razem, gdy w Indiach celebruje się odbywającą się co kilka lat Kumbha Melę media indyjskie i zagraniczne rozpisują się na temat statystyk, a przede wszystkim ilości uczestników. Oszczędzimy sobie tego, ponieważ liczby te każdorazowo są spektakularnie olbrzymie, choć rzadko kiedy pewne i dobrze udokumentowane. Najczęściej jednocześnie niejasne jest ilości uczestników w jakim konkretnym przedziale czasu informacje te dotyczą. Dla porządku tylko zaznaczmy, że w przypadku Kumbha Meli z 2019 roku mówi się o 200 mln (!) uczestników, w tym 50 mln w ciągu jednego dnia.

Kumbha Mela w 2019 roku

Również w przypadku czasu i miejsca odbywania się tych gigantycznych religijnych zgromadzeń sprawa jest nieco skomplikowana. W przypadku Kumbha Meli nakłada się na siebie kilka cykli powiązanych z czterema miastami, w których odbywają się festiwale mające prawo do tego miana. A są to cztery starożytne centra pielgrzymkowe położone przy istotnych indyjskich rzekach: Haridwar, Prajagradź (dawn. Allahabad), Udźdźajn i Nasik. Co 12 lat w danym miejscu odbywają się pełne Kumbha Mele. Pomiędzy nimi w 6-letnim cyklu odbywają się połowiczne Kumbha Mele (Ardha Kumbha Mela). Dokładne daty wyliczane są w oparciu o dane astrologiczne, przede wszystkim układ i ruch Jowisza, słońca oraz księżyca. Gdy 12 pełnych cykli jest zakończonych odbywa się Maha Kumbh Mela, czyli Wielkie Zgromadzenie Dzbana. I właśnie tegoroczne wydarzenie ma tak unikatowy i wyjątkowy charakter. W tym roku odbywa się Wielka Kumbha Mela, która trwać będzie 44 dni, a pojawić się może na niej nawet 400 milionów osób! Na następną taką melę czekać będzie trzeba 144 lata.

Kumbha Mela w 2019 roku

A skąd w nazwie tego największego religijnego zgromadzenia ów „dzban”, czyli sanskrycki termin „kumbha”? Odpowiedzi szukać trzeba w hinduskiej mitologii. Głównym mitologicznym wydarzeniem, z którym łączy się Kumbha Melę jest ubijanie mlecznego oceanu – jeden z kluczowych mitycznych epizodów. W wyniku ubijania kosmicznego oceanu bogowie i ich przeciwnicy Asurowie zdobyli amrytę, czyli nektar nieśmiertelności. W czasie walki o amrytę z naczynia, w którym bogowie zabierali ją do niebios, wyciekło kilka jej kropli. Uświęciły one rzeki na indyjskiej ziemi. Jednak naczynie na amrytę to nie jedyna „dzbanowa” konotacja tego festiwalu. Jego data związana jest z zodiakalnym znakiem Wodnika, który również nosi naczynie z nektarem nieśmiertelności, a w tradycji hinduskiej znany jest po prostu jako „kumbha”.

Kumbha Mela w 2019 roku

Kumbha Mela to bez wątpienia największe religijne zgromadzenie świata, ale niekoniecznie tak stare, jak często się o nim w środowiskach hinduskich mówi. Oczywiście, od czasów starożytnych mieszkańcy Azji Południowej pielgrzymują do istotnych ośrodków nad wielkimi rzekami, by odprawiać różnorodne oczyszczające, pokutne i zapewniające duchowe korzyści rytuały. Owe festiwale, zwane właśnie „mela”, były – i są – niezwykle powszechne. Ale na próżno szukać w starożytnych źródłach odbywającej się w kilku lokalizacjach na zmianę „Kumbha Meli”. Pierwsze wzmianki w źródłach brytyjskich dotyczące pielgrzymkowych zgromadzeń sięgają początku XIX w. Kampania Wschodnioindyjska wykorzystywała je i nakładała na uczestników specjalne podatki „pielgrzymkowe”. Z czasem współpraca brytyjskiej administracji, autorytetów duchowych, hinduskich możnowładców oraz, last but not least, grup ascetów, stawała się coraz większa i coraz intensywniejsza. Brytyjczycy zaczęli zapewniać stosowne zaplecze logistyczne, infrastrukturę i środki bezpieczeństwa dla liczebnie potężnych zgromadzeń. Tym samym Kumbha Mela została wpisana w oficjalne brytyjskie działania administracyjne, zyskując niejako państwową legitymizację. Koordynowali działania na miejscu do tego stopnia, że zadbali o uporządkowanie dostępu do wody dla ascetycznych akhar, co zmniejszyło skalę przemocy między poszczególnymi religijnymi bractwami. Brytyjczycy patronowali w wyraźny sposób organizowanej w wystandaryzowany sposób Kumbha Meli, mimo, że silne były wśród brytyjskich zarządców niepokoje co do możliwego politycznego aspektu tego typu wydarzeń religijno-kulturalnych. Można tym samym uznać, że dzisiejsza Kumbha Mela jako panindyjski i „najważniejszy” religijny festiwal, na dodatek uporządkowany w specyficzny geograficzno-astrologiczny cykl to konsekwencje w dużej mierze brytyjskich działań dotyczących hinduskich meli.

Kumbha Mela w 2019 roku

Kumbha Mela to festiwal, na którym pojawiają się hindusi – i nie tylko – niezależnie od religijnej denominacji czy konkretnej tradycji, z którą czują się związani. Oprócz świeckich wyznawców, którzy milionami odwiedzają co kilka lat pielgrzymkowe centra, głównymi aktorami tego religijnego spektaklu są hinduscy asceci, zrzeszeni w monastycznych organizacjach, zwanych akharami. Akharom – mimo religijnego charakteru – daleko do pokojowych organizacji. Historycznie członkowie akhar byli świetnie wyszkolonymi wojownikami, którzy walczyli na zlecenie władców i religijnych hinduskich autorytetów chociażby z buddystami, a następnie – gdy buddyzm w Indiach zanikł – również, a nawet głównie, walczyli między sobą. Sam festiwal zaczyna się właśnie uroczystą procesją, czy też wjazdem zrzeszonych w akharach ascetów na tereny, gdzie będzie się świętować. Wjeżdżają oni z pompą – na słoniach, koniach, rydwanach, z uzbrojeniem lub insygniami władców. W ten sposób rozpoczyna się trwające kilka lub kilkadziesiąt dni świętowanie, w skład którego wchodzą rytuały oczyszczenia oraz wybawienia, a także publiczne religijne debaty, pokazy ascetycznych nadprzyrodzonych zdolności, indywidualne spotkania wiernych z religijnymi guru. Wśród praktyk rytualnych w czasie Kumbha Meli na pierwszy plan wybija się kąpiel w świętej rzece, czyli snana. Hindusi wierzą, że kąpiel w Gangesie – lub innej rzece, która z definicji jest ekwiwalentem Gangesu – właśnie w tym czasie ma szczególnie pomyślne skutki i z automatu zapewnia wiernemu wyzwolenie z kołowrotu wcieleń od razu po śmierci. Najważniejsza kąpiel to Kąpiel Królewska (hindi: śahi snan), czyli ta w której przedstawiciele akhar grupowo w procesji pojawiają się nad brzegiem rzeki i zanurzają się w niej. Oprócz rytualnych kąpieli w czasie Kumbha Meli organizuje się również ogniowe ofiary wedyjskie, rytuały czci (pudźa, arti) dla bóstw w świątyniach lub czasowo stawianych kaplicach, a także rytualne poświęcenie i ofiarowanie lampek oliwnych, czyli tzw. podarowanie lamp (dipa dan).

Kumbha Mela

Gdy myślimy o skali i znaczeniu tego wydarzenia nie sposób nie wspomnieć również o jego społecznych i politycznych konsekwencjach. Tematem powracającym przy okazji każdej Kumbha Meli jest oczywiście kwestia bezpieczeństwa. Dość wspomnieć, że w czasie tego typu religijnych zgromadzeń dochodziło w Indiach do niezliczonych przypadków zadeptywania się pielgrzymów. Olbrzymim wyzwaniem był również dla organizatorów Kumbha Meli w 2021 roku panujące jeszcze wtedy COVID-19, który wymógł na organizatorach nie tylko próby (nieudane) ograniczenia liczby pielgrzymów, ale też zmiany w harmonogramie i przebiegu rytualnych praktyk. Niestety, nadal marnym pocieszeniem jest fakt, że nie tylko władze niepodległych Indii miewają takie problemy. Ze źródeł brytyjskich wiemy bowiem o licznych działaniach na rzecz przeciwdziałania lub szybkiego wygasania ognisk chorób zakaźnych pojawiających się w czasie sezonu pielgrzymkowego.

Kumbha Mela

Żyjemy w czasach, gdy wszystko jest z definicji polityczne a świat się polaryzuje. W Indiach jest to widoczne tak wyraźnie, jak w niewielu innych miejscach. Religijne napięcia nie oszczędzają również tego największego pokojowego zgromadzenia na świecie. Wspomnieć wystarczy, że przedstawiciele Akhil Bharatiya Akhara Parishad (Ogólnoindyjskiej Rady Akhar) wnioskowali, by w czasie Kumbha Meli w mieście Prajagradź na terenie obchodów żadne stanowiska handlowe nie były obsługiwane przez „nie-hindusów”, by „nie kalać świętości hinduskiej religii”. Kumbha Mela to wydarzenie bez wątpienia niezwykłe z wielu powodów. Największe religijne zgromadzenie, o skomplikowanej historii, niezwykłym znaczeniu religijnym i towarzyszących mu emocjach. Jednocześnie dobrze jest, by kontemplując spektakularne zazwyczaj zdjęcia z Kumbha Meli i epatujący z nich mistycyzm nie zapominać o zupełnie ziemskich wymiarach tego wydarzenia: kolonialnej historii, logistyce, zagrożeniach czy też w końcu wymiarze politycznym.

Krzysztof Gutowski

Dodaj komentarz