Zimowe przesilenie, będące najkrótszym dniem i najdłuższą nocą roku na półkuli północnej, od dawna postrzegano jako moment graniczny w porządku czasu i kosmosu. Łączyło ono lęk przed triumfem ciemności z nadzieją na powrót światła, dlatego w wielu kulturach interpretowano je jako kryzys, po którym następuje odnowienie ładu świata. Z tej ambiwalencji wyrosły święta i rytuały…
