Rewolucja na kozetce: recenzja filmu „Arab Blues” w reż. Manele Labidi (Arabskie noce)

Lekka, wakacyjna komedia o zderzeniu kultur. Ogląda się ją ze sporą przyjemnością, ale i pewnym (na szczęście nieznacznym) rozczarowaniem – debiut francusko-tunezyjskiej reżyserki miał bowiem zadatki na coś znacznie głębszego. Film można obejrzeć w czwartek 30 lipca w kinie Muranów w ramach cyklu Arabskie noce, którego współorganizatorem jest Fundacja Nahda.  Selma (Golshifteh Farahani) miała dziesięć lat,…