Japonia z niepokojem patrzy na chińsko-rosyjskie manewry morskie, w Pakistanie za kratki idzie ponad stu polityków opozycji, prezydent Libanu wzywa Hezbollah do złożenia broni, a szef syryjskiego resortu spraw zagranicznych jedzie do Moskwy. Oto tydzień w Azji w pigułce.
- Chiny i Rosja rozpoczęły wspólne manewry morskie na Morzu Japońskim
Manewry pod kryptonimem „Interakcja morska 2025” potrwają trzy dni, a rozpoczęły się w niedzielę. Jak twierdzą władze ChRL ich celem jest dalsze pogłębianie wszechstronnego strategicznego partnerstwa obu państw. Odbywają się w pobliżu rosyjskiego portu Władywostok i obejmują m.in. udział wojsk w akcjach ratowniczych okrętów podwodnych, wspólne działania przeciw okrętom podwodnym, obronę przeciwlotniczą i przeciwrakietową oraz operacje bojowe na morzu. Ze strony chińskiej w ćwiczeniach uczestniczą cztery jednostki, w tym niszczyciele rakietowe Shaoxing i Urumqi.

Chiny i Rosja od lat organizują wspólne ćwiczenia morskie, a w tym te pod kryptonimem „Interakcja morska” od 2012 r. Nader często dochodzi w ich trakcie do naruszenia japońskiej przestrzeni powietrznej przez samoloty rosyjskie i chińskie. W zeszłym roku natomiast wojska obu krajów przeprowadziły natomiast serię wspólnych patroli i ćwiczeń morskich oraz powietrznych na Morzach Japońskim i Wschodniochińskim.
- Władze Pakistanu uwięziły 108 członków partii Imrana Khana
Politycy partii Khana – Pakistan Tehreek-e-Insaf (PTI) zostali skazani za udział w protestach przeciwko wojsku w 2023 roku. W całym Pakistanie wybuchły wówczas gwałtowne protesty spowodowane aresztowaniem Khana przez służby bezpieczeństwa. Tysiące zwolenników byłego premiera szturmowało budynki rządowe i wojskowe. W protestach zginęło co najmniej dziesięć osób, co skłoniło władze do represji wobec partii Khana.
Po raz pierwszy w historii sądownictwa Pakistanu doszło do tak smutnego i haniebnego incydentu, że liderzy opozycji w obu izbach parlamentu zostali ukarani wyłącznie za to, że byli lojalnymi sojusznikami narracji politycznej Imrana Khana, jego reprezentacji publicznej i walki o konstytucję – napisała PTI na X.
Najbardziej surowy wyrok otrzymał Omar Ayub Khana – lider opozycji w pakistańskim parlamencie oraz minister gospodarki za rządów Imrana Khana w latach 2021–2022. Partia zapowiada, że zaskarży wyrok.
- Prezydent Libanu wezwał Hezbollah do złożenia broni
Te istotne słowa padły podczas czwartkowych uroczystości z okazji święta wojska. Joseph Aoun wezwał wówczas wspierane przez Iran ugrupowanie Hezbollah i inne partie do złożenia broni i przekazały ją libańskiej armii. Hezbollah raczej tego apelu nie posłucha – dzień wcześniej jego przywódca Naim Kassem stwierdził, że ci, którzy wzywają do oddania broni, w praktyce żądają oddania jej Izraelowi i zapowiedział, że ugrupowanie się nie rozbroi.

Dlaczego rozbrojenie Hezbollahu jest tak ważne dla Aouna? Przede wszystkim nacisk w tej sprawie na władze w Bejrucie wywiera administracja Donalda Trumpa. Pomogłoby to także uzyskać międzynarodową pomocy na wzmocnienie armii i sił bezpieczeństwa – według słów prezydenta Libanu miałaby ona sięgać miliarda dolarów rocznie i trwać przez dekady.
- Syria chce mieć Rosję “u boku”
W czwartek z pierwszą wizytą przybył do Rosji syryjski minister spraw zagranicznych Asad al-Szibani. Z szefem rosyjskiego MSZ Siergiejem Ławrowem miał omawiać los dwóch rosyjskich baz wojskowych, które Kreml chciałby zachować: bazy morskiej Tartus i bazy lotniczej Hmeimim w Latakii we wschodniej Syrii.
To czas pełen wyzwań i zagrożeń. Ale to także szansa na zbudowanie zjednoczonej i silnej Syrii. I oczywiście chcemy, aby Rosja była u naszego boku na tej drodze – powiedział al-Szibani.
Ławrow zapewnił, że Rosja jest gotowa udzielić narodowi syryjskiemu wszelkiej możliwej pomocy w odbudowie po konflikcie. Moskwa była sojusznikiem Baszszara al-Asada, obalonego przez rebeliantów sprawujących od ub.r. władzę w Damaszku. W trakcie wojny domowej Rosja zwalczała rebeliantów i bombardowała ich pozycje, a po upadku rządu Asad schronił się w Moskwie. Jednak nowy rząd Syrii, cieszący się poparciem USA, utrzymuje stosunki z Rosją.
Blanka Katarzyna Dżugaj
