Język, ziemia i jedzenie, czyli gdy życie łączy się z literaturą. O Deepie Bhasthi, tłumaczce i laureatce Bookera 2025

W tym roku prestiżowa Nagroda Bookera trafiła do indyjskiego duetu – autorki Banu Mushtaq, pisarki i aktywistki, o której pisaliśmy TUTAJ, oraz tłumaczki Deepy Bhasthi. Podczas, gdy świat zachwyca się – słusznie! – biografią i twórczością Mushtaq warto pamiętać, że nagroda ta przyznawana jest na równych prawach autorce i tłumaczce. Warto więc przyjrzeć się też drugiej postaci z tego literackiego duetu. Tłumaczka opowiadań Mushtaq nie jest bowiem w żadnym razie postacią przypadkową czy też anonimową w Indiach.

Deepa Bhasthi (ur. 1983) pochodzi z dystryku Kodagu w indyjskim stanie Karnataka. Studiowała nauki przyrodnicze i handel, by w końcu – szczęśliwie dla czytelniczego świata – zdecydować się na dziennikarstwo. Jako dziennikarka Bhasthi zdobyła wysoką pozycję. Zajmowała się przede wszystkim sztuką oraz recenzjami książek, filmów i wydarzeń kulturalnych. Zasłynęła też jako felietonistka. Jej eseje i inne teksty były publikowane chociażby w The Guardian, ArtReview, Literary Hub, Atlas Obscura czy Hyperallergic. Łącznie jej teksty – również jej własną twórczość literacką – można znaleźć w łąćznie 40 indyjskich i międzynarodowych pismach i publikacjach. Ważnym elementem jej intelektualnej biografii jest bycie współzałożycielką Forager Collective i związanego z ruchem pisma The Forager skupionego interdyscyplinarnie na tematyce jedzenia.

Deepa Bhasthi (z lewej) i Banu Mushtaq z Nagrodami Bookera
Fot: David Parry for the Booker Prize Foundation

Kilka lat temu – nie bez znaczenia była tutaj przeprowadzka w spokojne, rodzime okolice w czasie pandemii – Deepa Bhasthi ograniczyła mocno działalność publicystyczną i własną twórczość na rzecz tłumaczeń, głównie z języka kannada. Jest tłumaczką zbioru opowiadań Kodaginy Gourammy, wczesnej dwudziestowiecznej pisarki oraz twórczości nagradzanego w Indiach Kota Shivaramy.

Oczywiście rozgłos ta indyjska intelektualistka uzyskuje obecnie dzięki bardzo konkretnemu tytułowi – Lampie serc Banu Mushtaq. Zadanie przełożenia tych opowiadań nie było oczywiste ani łatwe. Pytanie czy wysokokastowa hinduska może dobrze przełożyć opowiadania muzułmańskiej autorki zadawała sobie nie tylko sama Bhasthi, ale i osoby z jej środowiska, a w końcu i recenzenci. Tłumaczka w notce od tłumacza i licznych wywiadach podkreślała, że świat, a nawet język Mushtaq jest tak odrębny od jej rzeczywistości, że musiała zachować szczególną ostrożność przy tłumaczeniu. Jednocześnie były to obawy nieuzasadnione, bowiem Bhasthi poświęciła miesiące, by zanurzyć się w kulturowym, językowym i obyczajowym uniwersum indyjskich muzułmanów. Uczyła się urdu i odświeżała arabski, słuchała indomuzułmańskiej muzyki, a wolny czas spędzała oglądając seriale w urdu przedstawiające codzienne, domowe życie muzułmańskich kobiet. Efektem jest świetny przekład będący wynikiem kulturowego poznania i zrozumienia. Udało się tłumaczce nie tylko oddać realia życia muzułmanek, ale też zrobiła to w formie językowej, która zachwyciła literackie autorytety. Przy okazji przyznania Bookera jury przyznało, że: utrzymana ścisła struktura skomplikowanego przekłady tworzy niezwykle orzeźwiające doświadczenie czytelnicze, rzadko spotykane obecnie w literaturze anglojęzycznej.

Lampa serc Banu Mushtaq w tłumaczeniu Deepy Bhasthi
Fot: David Parry for the Booker Prize Foundation

W wywiadach na pierwszy plan wysuwa się – oprócz zainteresowania literaturą – jej związek i zamiłowanie do konkretnych tematów – socjolingwistyki, przestrzeni i jedzenia. Podkreśla, że zafascynowana jest wielojęzycznością Indii i relacjami między językami a tożsamością. Jednocześnie zdaniem tej autorki nie możemy oddzielić języków od przestrzeni, które zajmują. Troska o języki to dla niej również troska o ziemię, prawo do niej i politykę regulującą to prawo. A także – last but not least – żywność. I właśnie tu pojawia się inicjatywa, która – choć dziś nie jest już tak żywa jak kilka lat temu – jest ważnym punktem wśród intelektualnych i praktycznych osiągnięć Deepy Bhasthi. Była ona jedną z siedmiu osób – artystów, pisarzy, nauczycieli i prawników — które założyły intelektualno-artystyczny kolektyw The Forager Collective oraz kwartalnik The Forager. Pismo podejmowało zagadnienia z pogranicza tematyków jedzenia i żywienia oraz polityk, relacji społecznych i kultury. To unikatowa na skalę indyjską platforma interdyscyplinarnych rozważań.

Deepa Bhasthi

Nie byłoby tegorocznego Bookera dla indyjskiej literatury, gdyby nie Banu Mushtaq i jej opowiadania. Ale nie byłoby go również bez Deepy Bhasthi – tłumaczki, a zatem i współtwórczyni anglojęzycznego tekstu, który zachwycił oceniające go gremium. Pozostaje mieć nadzieję, że nie tylko twórczość Mushtaq i innych pisarek z Indii zyskiwać będą coraz większą popularność na Zachodzie, ale i że trwałe w nim miejsce zajmą intelektualistki i tłumaczki tej klasy co Deepa Bhasthi.

Krzysztof Gutowski

Dodaj komentarz