Kara śmierci, chłosta, wysokie grzywny i wieloletnie więzienie – nowe irańskie prawo wprowadza surowe kary za „nagość, nieprzyzwoitość, odsłanianie ciała i złe ubranie”. ONZ mówi o ataku na prawa kobiet, a prezydent Masud Pezeszkian lawiruje próbując opóźnić wejście w życie ustawy.
Nowe prawo zostało opracowane już wiosną 2023 roku jako odpowiedź na protesty po śmierci Mahsy Amini. Na początku 2024 roku projekt ustawy zatwierdziła Rada Strażników Rewolucji, a w listopadzie przewodniczący parlamentu Mohammad Ghalibaf ogłosił, że zawarte w nim przepisy wejdą w życie 13 grudnia. Nieco na wyrost, ustawy nie ratyfikował bowiem jeszcze prezydent Masud Pezeszkian. Póki co, robi też wszystko, by odsunąć ten moment w czasie – nowe prawo stoi bowiem w mocnej sprzeczności z jego obietnicami wyborczymi.

Ustawa o ochronie rodziny poprzez promowanie kultury czystości i hidżabu zawiera 74 artykuły, które dla kobiet i dziewcząt łamiących przepisy o obowiązkowym zasłanianiu twarzy przewidują chłostę, wysokie grzywny, surowe wyroki więzienia (do 15 lat za kratkami), zakazy podróży oraz ograniczenia w edukacji i zatrudnieniu. Artykuł 37 nowego prawa stanowi również, że osoby promujące lub propagujące nieprzyzwoitość, odsłanianie lub „niewłaściwy ubiór” wobec podmiotów zagranicznych, w tym międzynarodowych mediów i organizacji społeczeństwa obywatelskiego, mogą zostać ukarane dziesięcioletnim więzieniem i grzywną do 12 500 funtów. Ustawa karze ponadto podmioty prywatne, które nie egzekwują obowiązkowego zasłaniania twarzy. A to nie wszystko…zgodnie z artykułem 60. nowego prawa, każda osoba próbująca interweniować lub zapobiec aresztowaniu lub nękaniu kobiet i dziewcząt łamiących obowiązkowe zasłanianie twarzy może sama zostać skazana na karę więzienia lub grzywny. Oznacza to całkowitą bezkarność funkcjonariuszy egzekwujących przepisy. Najsurowsza kara jest jednak zarezerwowana dla tych, których działania są uznawane za „korupcję na Ziemi” zgodnie z artykułem 286 irańskiego islamskiego kodeksu karnego. O co chodzi? O pokojowy aktywizm przeciwko nowym przepisom oraz udostępnianie zagranicznym mediom swoje filmy z odsłoniętymi fragmentami ciała. Ustawa o ochronie rodziny poprzez promowanie kultury czystości i hidżabu przewiduje w tym przypadku nawet karę śmierci.

Koniec? Niestety nie. Kolejne przepisy mówią, że kobiety i dziewczęta, które nie są w stanie zapłacić grzywny, nie będą mogły odzyskać skonfiskowanych pojazdów, zarejestrować pojazdów, uzyskać lub odnowić prawa jazdy, odnowić paszportów i opuścić kraju. Mogą również zostać pozbawione majątku lub trafić do więzienia. Właściciele firm mogą zostać ukarani grzywną, pozbawieniem wolności i ograniczeniami reklamowymi, jeśli pozwolą na przebywanie na ich terenie kobiet i dziewcząt bez nakrycia głowy i/lub zostaną przyłapani na „promowaniu” nieprzestrzegania obowiązkowego zasłaniania twarzy. Nowe prawo zabrania również importu i sprzedaży ubrań, posągów, lalek, manekinów, obrazów, książek i magazynów, które „promują nagość, nieprzyzwoitość, odsłanianie się i złe ubranie”.

A co właściwie oznacza “odsłonięcie” czy “zły ubiór”? Artykuł 48. Ustawy o ochronie rodziny poprzez promowanie kultury czystości i hidżabu definiuje “złe ubranie” jako odsłanianie jakichkolwiek części ciała poniżej szyi, z wyjątkiem dłoni i stóp, lub noszenie ubrań, które „przyczyniają się do popełniania grzechu przez innych lub podżegają do niego”. Do kwestii “odsłaniania ciała” odnosi się natomiast artykuł 50., mówiący, że jest to działanie polegające na nie zakrywaniu głowy chustą lub czadorem.

Przeciwko nowym regulacjom wypowiedziała się Amnesty International. Na stronie internetowej organizacji czytamy:
Społeczność międzynarodowa nie może stać bezczynnie, gdy władze Iranu dalej kodyfikują represje, a nawet uciekają się do kary śmierci, aby stłumić sprzeciw wobec obowiązkowego zasłaniania ciała. Muszą wykorzystać swoją przewagę, aby wywrzeć presję na władze Iranu, aby wycofały to prawo i zniosły obowiązkowe zasłanianie twarzy w prawie i praktyce. Muszą również szukać prawnych dróg, aby pociągnąć irańskich urzędników do odpowiedzialności za popełnianie powszechnych i systematycznych naruszeń praw człowieka wobec kobiet i dziewcząt poprzez wdrażanie obowiązkowego zasłaniania twarzy.
Jak na razie w imieniu społeczności międzynarodowej wypowiedziała się ONZ. Nie po raz pierwszy, zresztą – w raporcie z marca Independent International Fact-Finding Mission on the Islamic Republic of Iran stwierdziła, że władze Iranu dopuściły się zbrodni przeciwko ludzkości, polegającej na prześladowaniu ze względu na płeć oraz stale dopuszczają się działań przeciwko kobietom i dziewczętom naruszających prawa człowieka – ONZ określiła je jako prześladowanie. Teraz organizacja pisze:
Nowe prawo deleguje również część egzekwowania na podmioty prywatne i obywateli. Wymaga od osób fizycznych, rodzin i przedsiębiorstw zgłaszania przypadków odsłonięcia ciała i oczekuje szerokiego wykorzystania technologii w celu egzekwowania tego. Te wymagania stworzą klimat strachu i nieufności wśród osób fizycznych i społeczności. Ponadto surowe kary ekonomiczne prawdopodobnie w nieproporcjonalny sposób dotkną populacje i grupy szczególnie narażone, w tym dzieci, młodzież i użytkowników mediów społecznościowych.
Pytanie, czy za raportami i apelami pójdzie coś więcej – coś, co realnie wesprze Iranki, które nie chcą się podporządkować przepisom dotyczącym hidżabu. A jest ich coraz więcej – z miesiąca na miesiąc rośnie liczba kobiet łamiących surowe zasady ubioru w miejscach publicznych. Do tego stopnia, że władze Iranu ogłosiły plany utworzenia dla takich Iranek kliniki leczniczej. Mehri Talebi Darestani, szefowa Departamentu Kobiet i Rodziny w Teherańskiej Kwaterze Głównej ds. Promocji Cnoty i Zapobiegania Występkom stwierdziła, że jednostka ta będzie oferować „naukowe i psychologiczne leczenie” – cokolwiek to znaczy.

W miniony weekend policja aresztowała Parastoo Ahmadi – wokalistkę, która nie dość, że wystąpiła podczas koncertu na platformie YouTube, a publiczne śpiewanie jest dla kobiet zakazane, to jeszcze pokazała się z odkrytymi włosami. Lokalne media podały, że aresztowano także dwóch muzyków Ahmadi: Ehsana Birghidara i Sohail Faqih Nasiri. Wokalistka wystąpiła bez publiczności, ale transmitowała koncert na żywo na swoim kanale YouTube. Pomimo filtrowania przez Iran z ograniczonym dostępem do tej platformy, występ został wyświetlony 74 tys. razy w ciągu 12 godzin.
Blanka Katarzyna Dżugaj
