Stanley Kwan to twórca, który od początku kariery sytuował się poza głównym nurtem hongkońskiego przemysłu filmowego. Uchodzi za największego feministę wśród reżyserów z Pachnącego Portu, a w jego filmach pojawiają się wielkie gwiazdy – między innymi Maggie Cheung, Anita Mui, Leslie Cheung, Chow Yun-fat czy Tony Leung. Na 18. Pięciu Smakach widzowie będą mogli obejrzeć pięć najlepszych filmów Kwana, a także dwa niedawno przez niego wyprodukowane.
Urodzony w 1957 roku w Hongkongu, Stanley Kwan już jako dziecko chodził regularnie do kina – ojciec zabierał go przede wszystkim na klasyczne filmy hollywoodzkie. Chłopak nie marzył jeszcze wówczas o karierze reżysera, ta myśl pojawiła się dopiero w liceum. Gdy Kwan miał czternaście lat, jego ojciec zmarł, a on jako najstarszy syn musiał przejąć obowiązki głowy rodziny. Jednocześnie zaczął sobie zdawać sprawę ze swojej homoseksualności, która będzie miała duży wpływ na jego twórczość.

Pierwsze kroki w branży Kwan stawiał w hongkońskiej telewizji TVB, jak wielu filmowców z jego pokolenia. Była to dobra i praktyczna szkoła, bo w tym otoczeniu trzeba było działać tanio i szybko. Kiedy po czterech latach przeniósł się na plan filmowy, pracował jako asystent nowofalowych twórców pierwszego pokolenia – między innymi Ann Hui (przy głośnym Boat People) i Patricka Tama (przy Nomadzie). Na tym etapie dał się poznać jako człowiek wyjątkowo solidny i godny zaufania. Przełożyło się to na jego dalszą karierę, wiele znajomości z tego okresu wspaniale zaowocowało. Czołowi komercyjni aktorzy wracali do niego, mimo że nie był gwarantem sukcesu kasowego – jego projekty były zupełnie inne niż to, czym stało wówczas kino hongkońskie.

Kwan zaczął bowiem karierę w połowie lat osiemdziesiątych, kiedy lokalny przemysł filmowy wchodził w fazę międzynarodowego rozpoznania i finansowego boomu. Chwilę później hongkońskie filmy akcji, realizowane w szalonym tempie, stały się światową sensacją i były dystrybuowane na wszystkie konty- nenty na kasetach wideo. Ale Kwana takie kino nie interesowało. Od początku budował karierę na własnych warunkach, tworząc niezwykle ciekawą i eklektyczną filmografię, niełatwą do zdefiniowania. Dzisiaj jest zaliczany do przedstawicieli drugiej Hongkońskiej Nowej Fali, wraz z Wong Kar Waiem, Mabel Cheung, a także z tworzącym o dekadę później Fruit Chanem.

Na czym polegała wyjątkowość Kwana? Od początku swojej reżyserskiej drogi uchodził za humanistę skupionego na relacjach międzyludzkich, a zwłaszcza międzykobiecych. Jego filmy często opowiadają o bohaterkach znajdujących się w trudnej sytuacji, poddanych presji społecznej. Widać to już w debiucie, zatytułowanym, a jakże, Kobiety. Bohaterkę, Bao-er, poznajemy w krytycznej chwili, kiedy orientuje się, że jej nie do końca dojrzały mąż, ojciec jej synka, znalazł sobie młodszą partnerkę. Pozostaje już tylko rozwód. Wsparcie okazuje jej grupa przyjaciółek – singielki po przejściach, które regularnie spotykają się w swoim gronie, aby napić się, dobrze zjeść, szczerze pogadać o życiu i…o facetach. Bo czy da się bez nich w ogóle żyć? Kobiety są filmem zaskakująco pewnie, jak na debiut, łączącym elementy kina gatunkowego z autorskim. Widzowie to docenili, Kobiety odniosły kasowy sukces.

Zupełnie inny jest drugi film Kwana, Miłość na straty – jego najbardziej zaskakujące i tajemnicze dzieło. Ta opowieść o grupie znajomych, którzy wiodą beztroskie życie do czasu, gdy ich przyjaciółka zostaje zamordowana w swoim mieszkaniu, mogłaby wyjść spod ręki Edwarda Yanga. Film meandruje pomiędzy różnymi nastrojami i gatunkami, aby ostatecznie skręcić w stronę filozoficznej zadumy nad sensem życia i ulotnością młodości.
Kolejne dwa filmy stały się największymi sukcesami Kwana, zostały docenione zarówno lokalnie, jak i międzynarodowo. Można je przypisać do konkretnych gatunkowych szufladek, chociaż w obu przypadkach Kwan podchodzi do konwencji w oryginalny, autorski sposób. Pierwszy z nich, Rouge, to adaptacja powieści Lilian Lee, której książki parokrotnie stanowiły podstawę scena- riuszy ważnych chińskojęzycznych filmów (na przykład Żegnaj moja konkubino). Rouge przeszło do historii, ponieważ doszło w nim do jedynego spotkania na ekranie dwóch wielkich ikon kina, które – z różnych powodów – zmarły w roku 2003. W roli głównej wystąpiła Anita Mui, niezwykle popularna w latach osiemdziesiątych aktorka i piosenkarka pop, obok niej zagrał Leslie Cheung, również czołowy aktor i piosenkarz.

Premiera Rouge odbyła się w 1987 roku i nie był to moment przypadkowy. Trzy lata wcześniej Wielka Brytania podpisała z Chinami umowę przekazania Hongkongu, które zaplanowano na rok 1997. Okres po 1984 roku był więc pełen niepewności i refleksji nad przyszłością, ale też przeszłością Pachnącego Portu, co dało się mocno wyczuć w kinie hongkońskim – także w Rouge. Film wykorzystuje elementy popularnego tam gatunku opowieści o duchach, aby opowiedzieć historię zmian, jakie zaszły w mieście na przestrzeni pięćdziesięciu lat i aby pokazać, że to miejsce zawsze było w ruchu, bezustannie tworzyło się na nowo. Akcja filmu rozpoczyna się w latach trzydziestych XX wieku. Mui gra Fleur, kurtyzanę z herbaciarni, która zakochuje się w przystojnym chłopaku z bogatej rodziny. Na ich miłość nie ma społecznego przyzwolenia, postanawiają więc popełnić razem samobójstwo, aby spędzić ze sobą wieczność. Pół wieku później Fleur zjawia się we współczesnym Hongkongu pod postacią ducha, aby ponownie spotkać się z ukochanym, tak jak sobie to obiecali. Poznaje parę dziennikarzy, którzy obiecują pomóc jej w poszukiwaniach. Kwan mocno ogrywa kontrast pomiędzy przeszłością a teraźniejszością. Lata trzydzieste są barwne, rozbuchane, pełne muzyki – wnętrza, kostiumy i makijaże zapowiadają filmy Wong Kar Waia i są przepełnione nostalgią. Korespondują one z wielką namiętnością prowadzącą kochanków do decyzji o wspólnej śmierci. Teraźniejszość jest z tych kolorów wyssana, szara i płaska. Między parą współczesnych bohaterów – dziennikarzami Yuenem i Chor – nie czuć wielkiego żaru, ich związek jest wychłodzony i poprawny. Gestem miłości jest pragmatyczny zakup nowych butów dla partnerki – bo stare są już znoszone. Czy jednak przeszłość rzeczywiście była lepsza, czy jest to wyłącznie wyobrażenie tęskniącej za nieuchwytnym ukochanym Fleur?

O próbie zrozumienia przeszłości opowiada także Aktorka z 1991 roku. To film o skomplikowanej narracji, którą Kwan zastosował, by dotrzeć do prawdy o Ruan Lingyu, gwieździe chińskiego kina lat trzydziestych, która popełniła samobójstwo w wieku zaledwie dwudziestu czterech lat. Tragicznie doświadczoną przez los artystkę miała zagrać Anita Mui, o której marzyli producenci po sukcesie Rouge. To z myślą o niej Kwan rozpoczął prace nad filmem. Mui wycofała się jednak z projektu, a rolę przyjęła Maggie Cheung, która otrzymała za nią nagrodę dla najlepszej aktorki na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Berlinie.
Proces przygotowań do zdjęć był długi. Kwan spędził prawie dwa lata pomiędzy Szanghajem i Pekinem, szukając okruchów prawdy o Ruan. Przeglądał archiwa, ale także dotarł do wciążżyjących członków ekip filmowych z lat trzydziestych, a więc do ludzi, którzy pracowali w złotych dla chińskiego kina czasach i pamiętali Ruan. Rozmowy z nimi ujawniły wiele nieznanych faktów o artystce, co skłoniło Kwana do porzucenia tradycyjnej konwencji biopicu i zbudowania portretu aktorki ze splotu różnych warstw narracyjnych. Jedną z tych warstw są właśnie rozmowy z emerytowanymi filmowcami. Kolejną – dyskusje Kwana z Maggie Cheung o niuansach jej roli i o możliwych motywacjach Ruan.

Biopic jest gatunkiem, który rzadko wychodzi poza schemat. Kwanowi się to udało – jego film pokazuje szalenie ciekawą i złożoną postać, kontrolowaną przez otaczających ją mężczyzn, zaszczutą przez brukowce i opinię publiczną. Warstwa metafilmowa sprawia też, że Aktorka skłania do refleksji nad możliwościami kina. Bo czy może ono tak naprawdę przekazać prawdę o człowieku?
Najnowszy z filmów Kwana, który także znalazł się w programie Pięciu Smaków, również skupia się na losach bohaterów na tle historycznych zmian, tym razem współczesnych. Zrealizowany w 2001 roku Lan Yu to adaptacja śmiałej obyczajowo powieści, która, udostępniona anonimowo w sieci, szybko stała się w Chinach fenomenem. Przeniesienie na ekran historii związku dwóch mężczyzn było dla Kwana oczywistą decyzją, zwłaszcza że parę lat wcześniej dokonał publicznego coming outu. Jak sam wspomina, praca nad Lan Yu była dla niego również okazją do przyjrzenia się jego własnemu związkowi. Lan Yu to subtelna obserwacja relacji dwóch bardzo różnych bohaterów, która ostatecznie ogłusza siłą potężnego melodramatu. Losy Lan Yu, wrażliwego studenta z północnych Chin, i Chen Handonga, cynicznego biznesmena, przecinają się wielokrotnie, mają na nie wpływ dziejące się za oknami wydarzenia. Chiny są akurat w okresie niesamowitego rozwoju i otwarcia na świat, Pekin jest wielkim placem budowy. Daje to liczne możliwości, ale też stwarza wiele pokus i zagrożeń.

Za wizualną stronę filmu (scenografię, kostiumy, montaż) odpowiadał William Chang, stały współpracownik Wong Kar Waia. Realizacja filmu w Pekinie, partyzanckimi metodami, wymagała sporej odwagi i pomysłowości, zwłaszcza że w scenariuszu pojawiają się echa masakry na placu Tian’anmen. Co ciekawe jednak, chińskie władze nie rzucały przesadnie twórcom kłód pod nogi i ostatecznie nie zablokowały zdjęć. Był to projekt hongkoński, który docelowo w ogóle nie miał być pokazywany w Chinach. Oficjalnie rzeczywiście nie był, ale twórcy wiedzieli, że w Chinach szaleje piractwo i że Lan Yu i tak trafi do każdego, kto będzie chciał go zobaczyć. Dzisiaj Lan Yu wymieniany jest wśród najważniejszych azjatyckich filmów o tematyce LGBT.
Ostatni pełnometrażowy film Kwan wyreżyserował w roku 2018 (First Night Nerves). Obecnie zajmuje się głównie produkowaniem filmów młodych twórców. Widzowie Pięciu Smaków będą mieli okazję zobaczyć jego dwie produkcje, bardzo ciekawie dopełniające sekcję i dowodzące, że duch Stanleya Kwana jest dzisiaj mocno obecny w Hongkongu. Paradoksalnie bowiem, tamtejsza kinematografia poszła właśnie w stronę takiego kina, które zawsze interesowało reżysera Rouge i którego jest on ojcem chrzestnym.
Marcin Krasnowolski
Artykuł ukazał się pierwotnie w gazetce Festiwalu Kina Azjatyckiego 5 smaków
