Pięć indyjskich instrumentów, które trzeba znać

Prezentujemy Wam dziś nowy format. Chcemy przedstawiać Wam istotne naszym zdaniem informacje o Azji w sposób wygodny i łatwostrawny. Dlatego będziemy Wam przedstawiać Azję w porcjach… po pięć. Po pięć rzeczy, miejsc, czy też postaci, które naprawdę trzeba znać. Na pierwszy ogień – instrumenty.

Oto pięć instrumentów związanych z indyjską muzyką, które warto kojarzyć i rozpoznawać, a także muzyków, których twórczość przybliży Wam nie tylko same instrumenty, ale i bogactwo południowoazjatyckiej muzyki.

  • Wina (veena)

Wina to instrument strunowy, jeden z najstarszych obecnych w tradycji indyjskiej, występujący w różnych wariantach regionalnych. Dokładne początki instrumentu nie są jasne, bo w najstarszych indyjskich tekstach, w tym Wedach, instrumenty strunowe określa się niejasnym terminem „wana”, od którego być może słowo „wina” pochodzi. Bez wątpienia jednak jest to jedna z najstarszych form lutni, w formie bliskiej dzisiejszej znana już w traktacie o teatrze i muzyce, czyli Natjaśastrze, pochodzącym z przełomu er. Wina często akompaniuje w wokalnych odmianach muzyki hindustani. Ceniona jest z powodu swojego niskiego dźwięku.

Artystka grająca na winie

Wina kojarzona jest w pierwszej kolejności, jako ulubiony instrument bogini Saraswati. Rzeczywiście, jest to jeden z najważniejszych atrybutów tej bogini – patronki sztuki, wiedzy i sanskrytu.

Saraswati

Nazwiska wybitnych winistów nie są tak powszechnie znane, jak mistrzów i mistrzyń tabli czy sitaru, ale poszukując mistrzostwa w grze na winie z pewnością spojrzeć należy w stronę takich postaci, jak legendarny wręcz Inayat Khan, Emani Sankara Sastry, czy R. K. Srikanta. Z żyjących wirtuozów wspomnieć można L. Subramniana oraz Jayanthi Kumaresh.

  • Sitar

O ile wina nie kojarzy się melomanom na świecie z nikim konkretnym, to w przypadku kolejnego instrumentu wybrzmieć musi od razu jedno nazwisko – Shankar. Sitar to instrument z charakterystycznym długim gryfem popularny w północnej odmianie klasycznej muzyki indyjskiej, czyli muzyce hindustani. Wirtuozem tego instrumentu był jeden z najbardziej prominentnych indyjskich muzyków XX wieku – Ravi Shankar. To jemu w dużej mierze klasyczna muzyka indyjska zawdzięcza to, że została dostrzeżona na Zachodzie. Instrument, dzięki któremu zasłynął Shankar ma – w przeciwieństwie do winy – relatywnie krótką historię. Powstał zapewne w XVIII wieku, a upowszechnił się w wieku XIX. W połowie XX wieku usłyszeć można było go już na Zachodzie, w latach 60. nawet w utworach zespołów The Beatles i The Rolling Stones.

Muzyk grający na sitarze

Poznawanie sitaru najlepiej rozpocząć od trwającej wiele dekad twórczości Raviego Shankara, a także – a naszym zdaniem może nawet przede wszystkim – jego córki. Anoushka Sharma kontynuuje rodzinną tradycję, a w jej repertuarze znaleźć można zarówno bardzo klasyczne kompozycje, jak i dużo międzygatunkowej fuzji.

  • Bansuri

Indyjska muzyka klasyczna to nie tylko instrumenty strunowe. Instrumenty dęte – choć mniej widoczne – mają swoje miejsce w obu wariantach indyjskiej muzyki klasycznej. Najbardziej znana indyjska odmiana fletu to bansuri. Jest to wykonany z jednego kawałka bambusa flet poprzeczny. Podobnie, jak w przypadku winy początki bansuri giną w mrokach dziejów – wszak flety to jedne z najstarszych instrumentów. A znane są już z płaskorzeźb z cywilizacji Doliny Indusu. O ile wina to atrybut bogini Saraswati, o tyle bez bansuri trudno wyobrazić sobie boga Krysznę.

Kriszna (z lewej) z nieodłącznym fletem

Instrument ten jednak stosunkowo późno został zaakceptowany w obrębie klasycznej muzyki indyjskiej. Aż do połowy XX wieku miał charakter raczej „pół-klasycznego” czy też ludowego instrumentu.

Muzyk grający na bambusowym bansuri

Tym, kim dla sitaru był Ravi Shankar, dla bansuri okazał się Hariprasad Chaurasia. On to doprowadził grę na tym instrumencie do poziomu wirtuozerii, o której nie śniło się melomanom. Warto poznać jego twórczość. Tym bardziej, że znaleźć można niezliczoną ilość nagrań z długoletniej kariery indyjskiego flecisty. Tradycje rodzinne bywają w Indiach silne. I podobnie jest w tym przypadku. Polecamy poznać również bratanka mistrza – Rakesha Chaurasia.

  • Tabla

Muzyka to melodia i rytm. To oczywiste. Niemal żaden koncert muzyczny nie może obejść się bez jakiejś formy instrumentu perkusyjnego. Instrumentem, który zapewnia rytm, ale posiada też ogromny potencjał do solowej twórczości jest tabla. To w zasadzie zestaw dwóch bębnów, na których gra się dłońmi. Tradycja gry na tabli jest niezwykle bogata. Istnieje wiele szkół i linii przekazu. Co więcej, skomplikowane układy rytmiczne nauczane są w postaci unikatowego języka-notacji, zwanego bol. Niektórzy porównują go – zbyt upraszczając, choć nie jest to skojarzenie nieuzasadnione – z beatboxem.

Tabla

Legendą tabli jest Zakir Hussain – trzecia z dwudziestowiecznych legend indyjskiej muzyki, których nazwiska kojarzone są na Zachodzie. Jego twórczość pozwala doskonale zrozumieć, dlaczego tabla to nie tylko perkusyjne tło dla innych instrumentów, ale instrument niezależny, który potrafi stanowić centrum muzycznego występu na własnych zasadach.

  • Harmonium

Cztery wspomniane instrumenty to bez wątpienia indyjskie instrumenty, które trzeba znać. Ostatni znać trzeba, chociaż – musimy to przyznać – są pewne problemy z jego indyjskością. Oglądając nagrania z koncertów czy występów qawwali (mistyczna muzyka związana z południowoazjatyckim islamem) uwagę zwrócić może towarzyszące głównemu wokaliście harmonium – instrument dziwnie przypominający akordeon, czy swojską harmonię. I rzeczywiście. Harmonium jest bowiem w zasadzie rozłożonym na ziemi akordeonem. A dokładniej fisharmonium. Od tego właśnie zachodniego instrumentum indyjskie harmonium się wywodzi. Fisharmonium trafiło do Azji dzięki misjonarzom i szybko zyskało popularność wśród wędrownych muzyków po tym, gdy…zmodyfikowano je tak, by dało się z nim wędrować i grać na ziemi. Tak powstało harmonium, które dźwiękiem przypomina inne dęte instrumenty klawiszowe.

Muzyk grający na harmonium

Nie jest to jednak instrument „klasyczny”. Nie spotkamy go zatem w kontekście typowych koncertów muzyki hindustańskiej czy karnatyckiej. Jest jednak niekwestionowanym królem instrumentów, gdy chodzi o popularną muzykę religijną: hinduskie bhadźany, sufickie qawwali czy muzykę sikhów. Wśród wykonawców tych gatunków szukać należy wirtuozów tego instrumentu. Wskazać można tu na przykład Farrukha Fateh Ali Khana – kuzyna najwybitniejszego wykonawcy qawwali Nusrtata Fateh Ali Khana. Farrukh Khan uznawany jest za najwybitniejszego harmonistę XX wieku.

Krzysztof Gutowski

Dodaj komentarz