Focus na Indie i kobiety. 17. edycja Azjatyckiego Festiwalu Filmowego Pięć Smaków koncentruje się na największej kinematografii świata oraz kobietach: walecznych bohaterkach kina wuxia oraz gwiazdach kina z Hongkongu. Do programu wracają także Chiny, m.in. w postaci hitu Yimou Zhanga Rzeka szkarłatu.
Azjatycki Festiwal Filmowy Pięć Smaków to kinowa podróż, która trwa już 17 lat. Początki były skromne, ale niezwykle intrygujące – w 2007 roku fundacja Arteria zorganizowała 1. Przegląd Filmów Wietnamskich – Kino w Pięciu Smakach. Rok później w ramach tego wydarzenia ponownie pokazano warszawskiej publiczności wyłącznie kilka filmów z Wietnamu, trzecia edycja została jednak poszerzona o obrazy z innych krajów regionu. Tak narodził się Azjatycki Festiwal Filmowy Pięć Smaków.
Co to jest? Jak twierdzą organizatorzy to festiwal z misją – jego celem jest nie tylko zapoznawanie widzów z kinematografią azjatycką, ale też budowanie relacji międzykulturowych oraz wzmacnianie tolerancji, a z tym akurat mamy w Polsce ostatnio całkiem realny problem. Przez trzynaście lat festiwal odbywał się w warszawskich kinach studyjnych, dopiero pandemia koronawirusa zmieniła jego formułę – co ciekawe, pozwalając organizatorom na poszerzenie kręgu odbiorców. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło? W przypadku Azjatyckiego Festiwalu Filmowego Pięć Smaków dokładnie tak się stało – 14. edycja imprezy odbyła się wyłącznie online, co sprawiło, że zaprezentowane wówczas filmy mogli obejrzeć widzowie w całej Polsce, i nie tylko. Nic więc dziwnego, że w kolejnych dwóch edycjach – łącznie z tegoroczną – organizatorzy postawili na formułę hybrydową: filmy można oglądać zarówno w kinie, jak i na specjalnie do tego celu skonstruowanej i zintegrowanej ze stroną festiwalu platformie wideo.

Tegoroczna edycja festiwalu to pięć sekcji plus trzy pokazy specjalne. Pierwsza sekcja to retrospektywa filmów człowieka, który zmienił oblicze kina, nie tylko azjatyckiego. Retrospektywa wyjątkowa, bowiem pierwsza w Polsce. King He był reżyserem, scenarzystą i scenografem, któremu kino zawdzięcza nową generację filmów wuxia, i którego dzieła do dziś stanowią inspirację dla twórców tego nurtu. To on postawił kobiety w centrum zainteresowania widza wprowadzając postacie silnych, niezależnych wojowniczek. On także śmiało łącząc elementy zachodniej i wschodniej kinematografii tworzył kino walki silnie nasycone filozofią i mistyką. Stosował nowatorski montaż i język filmowy inspirując się m.in. japońskim kinem samurajskim oraz estetyką chińskiej opery. W przeglądzie znajdą się: Napij się ze mną (1966), Dragon Inn (1967), Dotyk zen (1971), Deszcz w górach (1979), Legenda gór (1979) oraz Koło życia (1983).

A skoro wspomniałam o kobietach…wyjątkowa sekcja tegorocznej edycji festiwalu to Kobiece oblicza Hongkongu. Jak mówi jeden z twórców festiwalu kino z tamtego regionu Chin kojarzy się przede wszystkim z męskim kinem akcji, tymczasem Hongkong to także miejsce pracy wielu wspaniałych aktorek. Większość z nich zaczynała od kina komercyjnego – po tym jak King He wprowadził je do filmów wuxia, zaczęły się częściej pojawiać w kinie walki, potem w filmach policyjnych. Wong Kar-Wai był natomiast pierwszym reżyserem, który dla kobiet przewidywał głębokie role w kinie artystycznym. W ramach tej sekcji oglądać można m.in. Jesienną sonatę w reż. Mabel Cheung, Światło nie zgaśnie nigdy w reż. Anastasii Tsang oraz Tak tańczymy ze świetną Cherry Ngan.

Nowe kino Azji i Asian Cinerama to stałe punkty programu Pięciu Smaków. Z jednej strony mieszczą artystyczne poszukiwania zdolnych twórców, wciąż pracujących na międzynarodowe uznanie, z drugiej – atrakcyjne, wysokobudżetowe przeboje oraz dzieła utytułowanych już mistrzów. Te dwa bieguny azjatyckiego kina łączy jedno – wysoka jakość realizacji. Nowe Kino Azji to doskonale znana widzom sekcja konkursowa: jedenaście filmów zrealizowanych przez rozpoczynających kariery reżyserów – utalentowanych, ale wciąż słabo rozpoznawalnych w świecie kina. W tym roku twórcy złamali niepisaną zasadę pokazywania po jednym filmie z każdego kraju, widzowie zobaczą bowiem dwa filmy z Korei Południowej, dwa z Japonii i dwa z Chin. I tu kolejna niespodzianka: po rocznej nieobecności kino chińskie wraca na Azjatycki Festiwal Filmowy Pięć Smaków. Sekcja Asian Cinerama to ukłon w stronę mainstreamu – znajdują się w niej przede wszystkim kinowe przeboje, które podbiły serca azjatyckich widzów. Ale nie tylko: widzowie będą mogli obejrzeć również dzieła filmowców ze świata kina offowego. Rewelacją tegorocznej edycji festiwalu jest najnowszy obraz Yimou Zhanga Rzeka szkarłatu, który w samych tylko Chinach zarobił 650 mln dolarów.

Na koniec prawdziwa perełka, czyli sekcja Focus. W tym roku poświęcona jest kinematografii indyjskiej, która do tej pory była przez twórców festiwalu traktowana nieco po macoszemu. Program tegorocznej sekcji Focus wynagradza jednak poprzednie lata z naddatkiem: nie dość, że można będzie obejrzeć sześć indyjskich filmów, to jeszcze będą to obrazy najlepszej jakości. Organizatorzy wybrali filmy pokazujące najbardziej palące problemy indyjskiego społeczeństwa, oddając jednocześnie jego niezwykłą różnorodność. Trudna sytuacja indyjskich muzułmanów, powiększające się rozwarstwienie społeczne, próby przełamywania przez kobiety społecznego tabu, klientelizm – to tylko kilka z tematów poruszanych w filmach z sekcji Focus.
Stacjonarnie filmy będzie można oglądać w warszawskich kinach Muranów i Kinoteka w dniach 15-21 listopada, natomiast edycja online na piecsmakow.pl potrwa aż do 3 grudnia. A na Kulturazji wkrótce kolejne artykuły dotyczące festiwalu.
Blanka Katarzyna Dżugaj
