Lalki samurajów i papierowe karpie – święto Kodomo no Hi w Japonii

Powiewające na wietrze papierowe karpie, kąpiele w shōbu i lalki słynnych wojowników – wszystko po to, by dzieci rosły silne, ambitne i gotowe na życiowe wyzwania. Najmłodsi Japończycy świętują dziś Kodomo no Hi, czyli Dzień Dziecka.

Jak wiele innych świąt, tak i Tango no Sekku przywędrowało do Japonii z Chin. Trudno powiedzieć, kiedy dokładnie miało to miejsce, prawdopodobnie jednak Japończycy zaczęli je świętować za panowania cesarzowej-regentki Suiko, czyli już w VI w. n. e. Korzenie tego święta także giną w mrokach przeszłości, wielu badaczy wywodzi je jednak z dawnych chińskich rytuałów oczyszczania ciała i duszy oraz odpędzania demonów – obrzędy te polegały m.in. na piciu wywaru z liści i kłączy rośliny o nazwie shōbu. Teorię tę potwierdza fakt, że już w okresie Nara, a więc między V a VIII wiekiem, na dworze cesarskim pojawił się zwyczaj eksponowania shōbu w dzień Tago no Sekku – celem tych zabiegów było odpędzanie zła. A jaki to był konkretnie dzień? Zgodnie z chińskim kalendarzem księżycowym święto Tango no Sekku obchodzono 5. dnia piątego miesiąca roku. W XII wieku, a więc w czasie, gdy faktyczną władzę w Japonii przejęła klasa wojowników, rząd zaczął łączyć Tango no Sekku z pobudzaniem ducha bojowego w chłopcach i mężczyznach – wykorzystał w tym celu fakt, że słowa oznaczające ducha bojowego i odmianę shōbu są hononimami. Wojskowi promowali to święto jako dzień modlitwy za chłopców, aby dorastali jako odważni i silni.


I właśnie jako Dzień Chłopców Tango no Sekku było znane przez kolejne wieki – dla równowagi 3 marca obchodzono Hinamatsuri lub też Momo no Sekku, czyli Dzień Dziewczynek. Dopiero w 1948 roku Tango no Sekku zostało oficjalnie przemianowane na Kodomo no Hi, czyli Dzień Dziecka (bez podziału na płeć) oraz ustanowione japońskim świętem państwowym. Choć dziś święto to obejmuje zarówno chłopców, jak i dziewczynki, wiele rodzin wciąż uznaje je jednak przede wszystkim za dzień chłopców – w obchodach świątecznych zachowały się ponadto „chłopięce” tradycje. Jakie konkretnie?

5 maja japońskie rodziny wywieszają przy domach kolorowe flagi lub koi no bori, czyli rękawy wiatrowe w kształcie karpi. Rękawy te często uzupełniane są czerwonymi i białymi wstążkami, które symbolizują kaskady wody. Przyczepia się je linką do bambusowej tyczki i umieszcza wysoko na masztach, balkonach lub dachach domów. Karp czarny (magoi) jest największy i symbolizuje ojca rodziny, podczas gdy matkę reprezentuje karp czerwony (higoi). Tradycyjnie, zanim Tango no Sekku zostało przemianowane na Kodomo no Hi, czerwony karp symbolizował najstarszego syna, a proporczyki w innych kolorach (niebieskim, zielonym, etc.) wywieszane były dla kolejnych synów. Obecnie najstarsze dziecko, czy to chłopiec, czy dziewczynka, jest zwykle reprezentowane przez niebieskiego karpia, a każdy kolejny potomek otrzymuje proporczyk w innych kolorach – przy czym im młodsze dziecko, tym mniejszy koi no bori. Dlaczego proporczyki mają kształt karpia? W Japonii ryby te uważane są za wyjątkowo silne, zdolne do pokonywania przeszkód i przeskakiwania wodospadów, koi no bori symbolizują więc życzenia rodziców, aby ich synowie wyrośli na silnych i niezłomnych mężczyzn, takich jak karpie, od okresu Edo uchodzące w Japonii za symbol tak siły, jak i życiowego sukcesu.


Koi no bori to nie jedyne dekoracje z okazji Dnia Dziecka. O ile jednak rybie proporczyki można też zobaczyć w przestrzeni publicznej np. w parkach lub nad brzegami rzek, gdzie umieszczają je lokalne władze, o tyle drugie istotne dekoracje przynależą raczej do sfery prywatnej. W pokojach gościnnych, a zwłaszcza we wnękach zwanych tokonoma, przygotowuje się bowiem tzw. gatsu-ningyō, co dosłownie oznacza „majowe lalki”. Są to lalki przedstawiające postacie słynnych wojowników, zarówno historycznych, jak i legendarnych. Jednym z nich jest Kintarō, znany także jako Sakata no Kintoki samuraj z okresu Heian, który już jako dziecko słynął z niebywałej siły – według legend w dzieciństwie jeździł na niedźwiedziu zamiast na koniu i bawił się ze zwierzętami w górach. Jako „majowe lalki” pojawiają się także: Shoki, czyli starożytny chiński generał, którego uważano za postać chroniącą ludzi od diabłów oraz Momotarō – japoński wojownik. Lalkom, które wystawia się, aby modlić się o sukces i zdrowie chłopców, towarzyszą takie dekoracje jak miniaturowe hełmy, komplety zbroi, miecze, łuki i strzały. Gatsu-ningyō mogą należeć do rodziny od pokoleń, bywają też prezentem świątecznym od dziadków – w dodatku prezentem dość kosztownym.


Symbolem Dnia Dziecka jest shōbu – nie tylko jako dekoracja. Chłopcom urządza się nawet kąpiel w łodygach tej rośliny, by stali się silni i zdrowi. Zapach shōbu ma też odstraszać złośliwe duchy i nieszczęścia, nic więc dziwnego, że w okolicach 5. maja niektóre łaźnie publiczne oferują kąpiele w wywarach z tej rośliny. To może być ważny punkt obchodów Kodomo no Hi dla rodziców, dzieci bardziej czekają jednak na obowiązkowe w dniu ich święta słodkości.

5 maja mali Japończycy zajadają przede wszystkim chimaki, czyli słodkie ryżowe kluski owijane liśćmi bambusa, sasa-dango i kashiwa-mochi – różne rodzaje ryżowych ciasteczek nadziewanych słodką czerwoną pastą fasolową i owijane liśćmi dębowymi. Symboliczne znaczenie mają zwłaszcza te ostatnie przysmaki, ich jedzenie oznacza bowiem więź między pokoleniami. Dlaczego? Cóż, dęby nie tracą starych liści, dopóki nie pojawią się świeże – część liści usycha i przez zimę pozostaje do wiosny na drzewie.

Blanka Katarzyna Dżugaj

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s